Wda Świecie o gola lepsza w sparingu od Stali Grudziądz [ZDJĘCIA]

W sparingu nr 4 tego lata Wda Świecie wygrała dziś z beniaminkiem klasy okręgowej Stalą Grudziądz 3:2 (2:1)

W 1. części trener świecian Michał Żurowski wystawił mocną „jedenastkę”, tylko z trzema młodzieżowcami. Wda przeważała i już w 3. min. prowadziła. Po strzale Jakuba Ratkowskiego i rykoszecie od obrońcy piłka wpadła do bramki. Grudziądzanie mogli wyrównać 9 minut później po akcji lewą stroną Norberta Knaaka, ale jego strzał obronił Miłosz Materna. Potem gospodarze dochodzili do kolejnych sytuacji bramkowych, jednak trzej testowani zawodnicy oraz Tymoteusz Majka nie zdołali pokonać Bartosza Rybińskiego, który podobnie jak kiedyś w Wiśle Nowe, musiał z konieczności stanąć między słupkami (ze Stali odszedł Mateusz Wiśniewski). W 27. min. grudziądzanie zbyt wolno i bez pomysłu wyprowadzali piłkę z własnego pola karnego. Skończyło się to stratą i golem, którego strzelił testowany przez Wdę napastnik z Bydgoszczy. Świecianie mieli kolejne szanse do prerwy, ale brakowało im skuteczności lub szczęścia (raz gości uratowała poprzeczka). Zamiast kolejnej bramki dla nich kontakt złapali Stalowcy, gdy błąd bramkarza wykorzystał Michał Horna.

Po przerwie szkoleniowiec Wdy prowadził na boisko młodzież. Mecz się wyrównał. W 52. min. do remisu doprowadził Szymon Moskwa. Dziewięć minut potem, po rzucie rożnym wykonanym przez Macieja Górę, gola strzałem z głowy zdobył junior Bartosz Sass (rocznik 2005), który powrócił do Wdy (reprezentował jej barwy jako trampkarz i junior młodszy). Ostatnio grał w Centralnej Lidze Juniorów U-17 w barwach Warty Poznań, a karierę zaczynał w Drzycimiu jako zawodnik Korony, a po jej rozwiązaniu Strugi. Grudziądzanie do końca szukali do wyrównania. Najbliżej szczęścia był w 80. min. Norbert Knaak po uderzeniu z rzutu wolnego, lecz dobrze zachował się rezerwowy (testowany) golkiper Wdy.