
Podczas ostatniej sesji rady gminy Warlubie, która odbyła się 29 października radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji GOKSiR. Instytucja działała w gminie od 2009 r. Ostateczną decyzję musi podjąć teraz instytucja nadrzędna, czyli Biblioteka Narodowa
- Samorząd gminy już od 2018 roku ze względów organizacyjno-finansowych proceduje działania prawne w celu wygaszenia tej instytucji kultury - mówiła podczas sesji przewodnicząca rady Maria Jankowska. - Mając na uwadze fakt funkcjonowania tej instytucji jedynie o dotacje z urzędu gminy, samorząd zdecydował o przeniesieniu zadań promocyjno-sportowych i rekreacyjnych do utworzonego nowego referatu promocji i sportu, który wykonuje zadania gminy w ramach zadań własnych. Tym samym wprowadził oszczędności - dodała.
W 2017 r. dotacja z gminy Warlubie dla GOKSiR wyniosła 717 tys. zł, w 2018 r. 688 tys. zł, a w 2019 r. 534 tys. zł.
- Rok 2020 przyniósł całkowita bierność instytucji kultury w zakresie organizowania działalności kulturalnej. Bierność instytucji, braki kadrowe oraz brak finansowania skutkuje, że jest to organizacja martwa, niewydolna, nie spełniająca swoich ustawowych obowiązków. Obecna sytuacja związana z występowaniem pandemii COVID-19 skutkuje obecnie całkowitą bezczynnością zadań tejże instytucji kultury. Nie organizuje ona form czy wydarzeń kulturalnych, z powodu obostrzeń nałożonych rozporządzeniem Rady Ministrów. Brak jest również innych inicjatyw tej instytucji, które aktywizowałaby lokalne społeczeństwo. Instytucja przez cały rok 2020 pozostaje zatem w stagnacji. Proponowane rozwiązanie nie wpłynie jednocześnie negatywnie na ilość i jakość działań kulturalnych prowadzonych na terenie Gminy Warlubie - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
- Likwidacji GOKSiR nie da się już zatrzymać - komentuje pełniąca komisarycznie obowiązki wójta Anna Ośko. - Teraz do zagospodarowania są hala widowiskowo-sportowa i biblioteka. Ciekawe są zmiany kadrowe w GOKSiR-ze w ostatnich dwóch latach. Jakiś czas temu zatrudnionych tam było osiem osób. Wiem, że dwie zostały przeniesione do urzędu. Reszta już też nie pracuje w tej instytucji (obecnie w GOKSiR zatrudniony jest tylko główny księgowy na jedną czwartą etatu - przyp. red.). Nadal toczy się w sądzie sprawa byłego dyrektora, który został zwolniony przez poprzedniego wójta Krzysztofa Michalaka - dodaje.
Krótko po wygranych wyborach w 2018 r. Krzysztof Michalak podjął decyzję o odwołaniu ze stanowiska dyrektora GOKSiR Jana Stępnia, który był jego kontrkandydatem do fotelu wójta. Michalak zarzucał niezrealizowanie zadań, braki w dokumentacji i przywłaszczenie sprzętów.
Jan Stępniem nie zgodził się z zarządzeniem i złożył pozew do sądu pracy. Nowym szefem ośrodka został Marek Fandrejewski, były dyrektor Szkoły Podstawowej w Lipinkach oraz pełnomocnik wyborczy komitetu, z którego kandydował Krzysztof Michalak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A po co taki ośrodek tym bardziej w tych czasach.
Ależ ten pijak miał wizje królestwa. Kolesiostwo pełna mordą, jak wygra Pan K. Znów zaczną się ustawki. Wybierzmy mniejsze zło.
Opanuj sie kobieto bo obrazasz czlowieka. Jasnowidz jesteś czy wrózka a moze bezmyslna babą ktora wie ,ze pan K.bedzie tworzył układy ? Takie chore wizje mozna przypisać każdemu nowemu wójtowi.
Czyli wychodzi na to ,że Primadonna nic nie robiła, to po co ona.
Ciekawe jaki miała zakres obowiązków?
Panoszyła tylko z zadartą głową i śmiała się z Was Warlubiaki żeście dali jej ciepła posadke wybierając jej teścia na wójta!
No tak. Widziałam ją nie raz na Warlubiu patrząca na wszystkich z góry.
Ludzie ta likwidacja to tylko formalność przed powołaniem nowej instytucji w wybudowanej hali sportowej. A dlaczego przeniesiono stanowisko synowej i zięcia do Urzędu Gminy, oni zostali pracownikami urzędu aby nie rozwiązano z nimi umowy o pracę po likwidacji,, ośrodka kultury,,. Perfidnie plany które pokrzyżował Sąd.
Lider nie pisz tyle na,, gospodarnej Gminie,, bo Sąd Ci wyrok odwiesi.
W GOKPiR została tylko próbująca zarządzać. Tak się zasłużyła w swej rodzjnnej gminie , tylko skłóciła ludzi i myślała że Pana Wójta załatwi. Teraz tu się panoszy. W godzinach pracy wywiady spisuje . A ostatnio zmieniła chyba zakres obowiązków, to fotograf przyboczny i stronkę prowadzi po cichu. Kampania sama się nie zrobi.