
Strażacy wyprowadzili z płonącego budynku bezdomnego mężczyznę. Ktoś podpalił pustostan, w którym przebywał z kolegą. Akcja gaśnicza trwała całą noc
Kiedy większość Polaków zapatrzona była w końcówkę meczu siatkówki między Polską, a Słowenią, w pustostanie przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu wybuchł pożar. To budynek w którym kiedyś swój zakład miał szewc, tuż obok osiedlowego placu zabaw, pomiędzy blokami przy ul. Słowackiego i Prusa. - Zgłoszenie dostaliśmy o godz. 22.44 - mówi Paweł Puchowski, oficer prasowy KP PSP w Świeciu. - Kiedy strażacy dojechali na miejsce ,cały budynek objęty był ogniem. Mieliśmy informacje, że dwoje ludzi może przebywać w środku. Jeden z mężczyzn uciekł, a drugi był w piwnicy i nie zdawał sobie z niczego sprawy. Nie chciał nawet wyjść, ale ostatecznie strażacy ewakuowali go z budynku - opowiada.
Całe szczęście, bo drewniana konstrukcja budynku wkrótce po tym się zawaliła. Strażacy gasili ogień tylko z zewnątrz, przez okna, drzwi i z podnośnika. Akcja zakończyła się przed godz. 3. Niestety po godzinie pogorzelisko znowu zaczęło płonąć. Zastępy wróciły na miejsce i przez kolejne dwie godziny gasiły gruzy budynku.
Właścicielem jest starszy mężczyzna, do którego służbom trudno było dotrzeć, dlatego zabezpieczeniem miejsca zajęli się policjanci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To Stachu stary żul i bezdomny
A obok ludzie.rodziny.matki.wnuki...ktos kto całe zycie dba o dom.rodzine .a taki sobie bezdomny nic z tego nie robi...szok