
W meczu 2. kolejki B klasy (grupa 2.) Strażak Przechowo przegrał z Tęczą Wiąg 0:1 (0:1)
Niedzielne derby gminy Świecie mogły podobać się licznie zgromadzonym kibicom. Jedynie zabrakło większej liczby goli, bo sytuacje były z obu stron. W 1. części groźniejsze mieli goście. Mateusz Ligmanowski w 18. min. spudłował w sytuacji sam na sam. Potem były dwa rzuty wolne, po których miejscowych ratował słupek (po główce Mateusza Szulca) i poprzeczka (po dośrodkowaniu Ligmanowskiego). W 41. min. Mateusz Ligmanowski przelobował sprytnie golkipera Strażaka Radosława Furtaka i było 0:1. Na zejście „do szatni” jeszcze dobrą okazję dla przyjezdnych miał Mateusz Piotrowski. Miejscowi swoje dwie szanse mieli w pierwszym kwadransie gry, ale niecelnie strzelali Sebastian Wiśniewski i Patryk Jackowski. Druga połowa to dominacja gospodarzy, lecz zabrakło im wczoraj sportowego szczęścia i skuteczności. Dobrze bronił też Szymon Bednarek. Piłkarze Tęczy czyhali na kontry i mieli swoje szanse, by postawić kropkę nad „i”. Dla zespołu Grzegorza Ziółkowskiego to pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach, a przechowianie muszą na nie jeszcze poczekać.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie