Reklama

Viacheslav Karabash na fotografiach najchętniej uwiecznia krajobrazy. Poznajcie zwycięzcę konkursu „Dźwięki Pomorza i Kujaw” [ZDJĘCIA I FILM]

Viacheslav Karabash od dziecka marzył o tym, żeby uwieczniać ważne w życiu chwile. Fotografią zainteresował się po narodzinach córki. Obecnie nagrywa filmy dronem. Zdobył nagrodę w konkursie „Dźwięki Pomorza i Kujaw”

Viacheslav, znany wśród znajomych jako Sławek, wziął udział w konkursie na „Dźwięki Pomorza i Kujaw” organizowanym w ramach Blues na Świecie Festival. Chodziło o nakręcenie krótkiego filmu promocyjnego nasze województwo. Zdobył pierwszą nagrodę. - To dla mnie ogromne zaskoczenie, bo to mój pierwszy konkurs w którym wziąłem udział - komentuje. - Do tej pory nagrywałem różne ujęcia i fragmenty i zapisywałem je na komputerze. Były to filmy kręcone na „jednym oddechu”. Nie montowałem ich. Do konkursowego filmu wykorzystałem część tych materiałów i dokręciłem kolejne nagrania z innych miast. Na aparat nagrałem też charakterystyczne dźwięki dla naszego miasta m.in. odgłos fontanny - dodaje. 

Zapytany czy dużo poświęca na uchwycenie oryginalnych ujęć przyznaje, że najczęściej wychodzą one spontanicznie. Tak było na przykład z pokazanym na filmie stadem odbiegających saren. - Spacerując z psem po wale zauważyłem, że na polu pasą się zwierzęta. Kiedy przeleciałem dronem bliżej stado zerwało się do biegu i to nagrałem - wspomina. Montowanie całego filmu zajęło mu około tygodnia, ale robił to tylko popołudniami, po pracy. - Program jest podobny do tego jakim obrabia się zdjęcia, więc nie było to dla mnie nic skomplikowanego - przyznaje. 

Licencję na drona Viacheslav zrobił, kiedy zamarzył robić zdjęcia z lotu ptaka. - Zrobiłem licencję na drona - mówi. - Jej zdobycie nie jest trudne. Wystarczy około dwóch godzin poświęcić na przejrzenie przygotowanych materiałów i poczytanie ich, a później bezbłędnie zdać egzamin. Przed każdym wylotem dronem w powietrze rejestruje się na specjalnym portalu: droneradar, gdzie podaję numer identyfikacyjny urządzenia. Wówczas dostaje też informacje i współrzędne w jakich miejscach mogę latać, a gdzie jest to zabronione. Drona zabieram zwykle kiedy idę na spacer z psem, ale też na każdą z naszych rodzinnych wycieczek. Z każdego miejsca staram się nagrywać chociaż jeden filmik - dodaje. 

Najpierw jednak była pasja do fotografii. - Od dziecka marzyłem o tym, żeby aparatem fotograficznym uwieczniać ważne w życiu chwile - komentuje Viacheslav Karabash. - Nigdy nie było pieniędzy na aparat, zawsze były jakieś ważniejsze sprawy i wydatki. Kiedy urodziła się córka, dostaliśmy z żoną od bliskich pieniądze. Postanowiliśmy kupić aparat, żeby uwieczniać ważne momenty i to jak będzie rosła. Tak się zaczęła moja przygoda z fotografią - komentuje. 

Sławek pochodzi z Dniepru. To miasto położone w południowo-środkowej części Ukrainy i charakteryzuje się tym, że jest dość młoda architektura. Mniej jest zabytków, budynków sprzed kilku wieków i mniej naturalnego środowiska. Większość miejsc jest wybetonowana. Do Polski przyjechał po raz pierwszy pięć lat temu. Pracuje w Świeciu jako spawacz, tak spodobało mu się w naszym mieście, że namówił do przyjazdy żonę z maleńką wówczas córeczką. - Początkowo mieliśmy razem przyjechać tylko na pół roku, ale żonie też się tu podoba i tak mieszkamy już od niemal pięciu lat - opowiada. - Żyje się spokojnie, stać nas na opłacenie mieszkania i spokojne życie. Na Ukrainie pracowałem na dwa etaty i jeszcze mieliśmy problem, żeby zapłacić czynsz. W tym roku nasza córka poszła do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Jesteśmy pod wrażeniem. Córka dostała dodatkową godzinę zajęć języka polskiego, poza tym może bezpłatnie uczestniczyć w wielu dodatkowych zajęciach. Na Ukrainie ludzie muszą dodatkowo płacić za takie rzeczy - dodaje. 

Zachwycony polskimi krajobrazami Sławek najchętniej uwiecznia przyrodę i krajobrazy, ale również architekturę. Zapytany o inspiracje i pomysły zawsze dziwi się i odpowiada, że one są wszędzie, wokół nas. - Najlepsze zdjęcia wychodzą w trakcie „złotej godziny”, czyli godzinę przed zachodem słońca i w jego trakcie - komentuje. - Wówczas jest odpowiednie światło. Jeśli chodzi o fotografię to cały czas się uczę. Do tej pory wszystkiego uczyłem się z filmów oglądanych na YouTube - dodaje. 

Obecnie coraz więcej czasu poświęca na sesje i zdjęcia okolicznościowe. Zastanawia się nawet nad otwarciem swojej firmy. 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2021-10-26 08:29:26

    Piękne zdjęcia!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do