Reklama

Ulica Kolejowa w Serocku. Czy przy drodze powstanie ścieżka lub chodnik?

Ul. Kolejowa w Serocku (gm. Pruszcz) jest często użytkowana. Przede wszystkim korzystają z niej osoby, które podróżują pociągami. Jadą rowerem na dworzec PKP i stamtąd udają się pociągiem np. do pracy w Bydgoszczy

Ul. Kolejowa w Serocku na odcinku od ul. Dworcowej do budynku dworca PKP nie należy do najszerszych. Na poboczach rosną spore drzewa. Część mieszkańców narzeka, że przydałaby się tutaj ścieżka rowerowa. Inni mówią, że należałoby wykonać chodnik, gdyż poruszenie się po tym odcinku chociażby z wózkiem z dzieckiem jest niebezpieczne.

Prace nie są przewidziane

Jakiś czas temu pytaliśmy o tę ulicę burmistrza Pruszcza Dariusza Wądołowskiego. Włodarz przekazał nam, że w tym miejscu nie są w tym momencie przewidziane prace. - Nie chcę obiecywać czegoś mieszkańcom, a później z niespełnionych obietnic się tłumaczyć – mówił pod koniec marca tego roku Dariusz Wądołowski.

Właściciele działek nie wyrazili zgody

Tymczasem ostatnio odbyło się spotkanie w sprawie utworzenia ścieżki rowerowej w pobliżu ul. Kolejowej. - Chcieliśmy wykonać ciąg pieszo-rowerowy, który połączyłby Aleję Mickiewicza z ul. Dworcową – mówi gospodarz gminy Pruszcz. - Nie wyrazili jednak na to zgody właściciele działek, dlatego temat odpuściliśmy. Chcę jednak nadmienić, że w 2023 roku ma ruszyć modernizacja linii kolejowej i z pewnością po zakończonej inwestycji łatwiej będzie się mieszkańcom w tym miejscu poruszać – dodaje burmistrz.

Problemy z granicami

Przypomnijmy, że kilka lat temu zakończyła się przebudowa ul. Kolejowej na odcinku za dworcem PKP. Nowa nawierzchnia pojawiła na odcinku 1 km 700 m. Koszt inwestycji wyniósł 1 mln 300 tys. zł. Na jedną z ostatnich sesji Rady Miejskiej w Pruszczu przybyła mieszkanka Serocka, która wniosła swoje uwagi dot. ul. Kolejowej. Jak zaznaczyła mieszkanka Serocka ul. Kolejowa posiada również odgałęzienie, gdzie zamieszkuje siedem rodzin. - To jest specyficzna ulica – zauważa kobieta. - Tam są zabudowania przedwojenne. Mój dom stoi z 1928 roku. Zdarza się tak, że granica drogi idzie po murze, po prywatnych terenach. Prosiłabym, aby tę sprawę uregulować.

"Drogi rozepchnę bez przedłużania granic"

Oprócz tego kobieta zwróciła uwagę, że ul. Kolejowa jest podorywana przez rolników. Co na to władze? - Tak jak ostatnio powiedziałem na spotkaniu, drogi rozepchnę bez przedłużenia granic do szerokości siedmiu metrów i jeżeli rolnik przyjdzie do mnie z pretensją to każe wytyczyć mu granicę pola i wówczas jeżeli ja coś źle zrobiłem to niech mnie obciąży – mówił na sesji burmistrz Wądołowski. - Jako gminy nie stać, aby wprowadzić wszystkie uregulowania wzdłuż dróg. Myślę, że jest to chyba jedyne wyjście, jeżeli wszyscy nie potrafią zrozumieć, że droga jest dobrem wspólnym – dodał.

Ogromne wydatki

Jak zaznaczył burmistrz koszty przeprowadzenia na terenie gminy tj. 92,5 km dróg gruntowych uregulowania granic, wiązałyby się z ogromnymi wydatkami na które gminy nie stać.

fot. archiwum IN

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do