Cięcia etatów w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. Czy wprowadzone rozwiązania satysfakcjonują pracowników?

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu pod koniec marca zapowiedział, że z powodu fatalnej sytuacji ekonomicznej placówki zamierza zlikwidować 30 etatów

- Mimo trwających kilka miesięcy negocjacji, NFZ nadal nie zaktualizował stawek na 2022 r. i w tym roku mamy dostać tyle samo, co w 2021 r. - tłumaczył Dariusz Rutkowski, dyrektor szpitala. - Przy obecnym wzroście cen, nie da się funkcjonować bez wprowadzenia zmian. Kosztów stałych szpital nie jest w stanie zmniejszyć. Sama energia elektryczna do tej pory kosztowała nas 350 tys. zł rocznie, a w tym roku będzie to 1,12 mln zł - dodał.

By znaleźć oszczędności dyrektor postanowił rozważał zwolnić część opiekunów medycznych, terapeutów oraz sekretarki medyczne. Jak obliczał dyrektor zwolnienie 30 osób dałoby oszczędności rzędu 3 mln zł w skali roku.

Ostatecznie wypowiedzenia otrzymały tylko dwie osoby. 25 osobom władze szpitala zaproponowały przejście na pracę w niepełnym wymiarze czasu - na pół i na dwie trzecie etatu. Takie rozwiązanie ma pozwolić zaoszczędzić 2 mln zł rocznie.

- Część osób nie zdecydowało się na obniżenie wymiaru etatu i poprosiła o rozwiazanie umowy - mówi Dariusz Rutkowski. - W tym momencie 11 pracowników zastanawia się nad odejściem w takiej formie, że to szpital rozwiąże z nimi umowę. Otrzymają wówczas trzymiesięczną odprawę. Będzie im też przysługiwać półroczne świadczenie dla bezrobotnych z urzędu pracy - dodaje.

Z końcem marca dyrektor zdecydował się też podpisać aneks do umowy z NFZ na 2022 r., który leżał na jego biurku od końca 2021 r. Dyrektor miał nadzieję na wynegocjowanie korzystniejszych warunków. Tak się jednak nie stało.

Gdyby Dariusz Rutkowski nie podpisał umowy, szpital nie mógłby od kwietnia uruchomić oddziału sądowo-psychiatrycznego z 20 łóżkami. Nowy oddział to szansa na podratowanie budżetu placówki, ponieważ NFZ pobyt tego typu pacjentów rozlicza według wyższych stawek. Warunkiem otwarcia tego oddziału było jednak zatrudnienie dodatkowego psychoterapeuty.

Kolejną szansą na podreperowanie finansów szpitala jest otwarcie oddziału dziennego dla dzieci. Miałby on mieścić się w pawilonie XV przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu. By móc leczyć w nim jednocześnie 15 dzieci, trzeba by jednak zwiększyć kadrę medyczną o sześć osób: o etat lekarza, dwóch psychoterapeutów, psychologa, terapeutów i pielęgniarki. Dzieci na oddział dzienny przywożone byłyby rano przez rodziców i pozostawałyby na nim przez 8 godz.