
Pochodzący ze Świecia 30-letni Jakub Bzdawka jest jednym z uczestników czwartego sezonu telewizyjnego programu Hotel Paradise nagrywanego na plaży w Zanzibarze.
Uczestnicy reality show emitowanego w TVN7, by utrzymać się w programie, muszą dobierać się w pary. Mogą przy tym zawierać sojusze i prowadzić własną grę. Para, która dotrwa do finału ma szansę wygrać 100 tys. zł.
Do dyspozycji mają rajską plażę, luksusowy hotel, baseny i bar z egotycznymi drinkami.
Już w pierwszym odcinku uczestnicy stanęli przed trudnymi wyborami. Jakubowi spodobała się 24-letnia Maria i to z nią chce stworzyć parę. Dziewczyna wpadła w oko też drugiemu uczestnikowi - 22-letniemu Miłoszowi.
- Miłosz chyba taki się wydaje najbardziej ogarnięty (...), a jeżeli chodzi o Kubę to on jest taki pocieszny, taki że fajnie będzie się pośmiać - powiedziała Maria innej uczestniczce.
O tym, jaka będzie ostateczna decyzja Marii dowiemy się w następnym odcinku.
Jakub Bzdawka stał się znany po tym, jak wystartował w wyborach Mistera Polski 2019. Obecnie pracuje w agencji eventowej, jest też specjalistą ds. przygotowywania inwestycji oraz sędzią piłkarskim. Jest jednym z najstarszych uczestników Hotelu Paradise. Większość z nich ma od 20 do 25 lat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Program dla pustakow,
Denny program.
Masakra haha
Z takim nazwiskiem sukcesu nie wróżę...
Miękka faja. Gdyby mógł wybrać mena to by się podkręcił
ojjjjej i co teraz