Reklama

Tomasz Krusik zginął pod domem. Kierowca ze Świecia odpowie przed sądem za śmierć piłkarza.

54-latek świecianin chce dobrowolnie poddać się karze, po tym jak w Bydgoszczy spowodował wypadek w którym zginął przypadkowy przechodzień

Śledczy zakończyli postępowanie w sprawie tragicznego wypadku w Bydgoszczy. Przypomnijmy, że 31 lipca tego roku na skrzyżowaniu ulic Gajowej i Głowackiego w Bydgoszczy 54-letni kierowca ze Świecia, wymusił pierwszeństwo, na skrzyżowaniu. Następnie zderzył się z mercedesem, który został wyrzucony z jezdni na chodnik, gdzie uderzył w znak. Słup złamał się i spadł na przechodzącego chodnikiem 29-letniego mężczyznę. Pieszy zginął na miejscu. Było nim Tomasz Krusik, piłkarz bydgoskiego klubu A-klasy Gwiazda.

Od tego czasu sprawę badała Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz - Północ. Śledczy uznali, że śmierć była wynikiem nieprawidłowego manewru kierowcy ze Świecia. 54-letni Jan D. odpowie za spowodowanie wypadku. Do sądu trafił przeciwko niemu akt oskarżenia.

- Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu -  wyjaśnia Piotr Dunal, zastępca prokuratora rejonowego Bydgoszcz - Północ. - Tłumaczył, że źle odczytał znak drogowy. Oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze, dlatego razem z aktem oskarżenia przekazaliśmy do sądu wniosek o wymierzenie kary uzgodnionej niejako ze sprawcą tego zdarzenia. Teraz czekamy na decyzję - dodaje.

autor foto: Pomoc Drogowa Bydgoszcz 24h Andruszczenko Krystian

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do