To się nie uuuda. Katarzyna Kaczmarek mówi: A jednak!

W Internecie pokazuje, jak powstaje jej wymarzony dom koło Świecia

Katarzyna na co dzień mieszka w Bydgoszczy i zajmuje się handlem, jednak w wolnych chwilach tworzy w internecie, na kanale youtube To się nie uuuda i na instagramie swego rodzaju pamiętnik, w którym pokazuje remont domu z 1903 roku. Dom znajduje się w okolicy Świecia, na działce z pięknym widokiem na Dolinę Dolnej Wisły (Kasia nie była chętna, aby zdradzić dokładną lokalizację). - Od zawsze marzyłam o takim domu - opowiada Katarzyna - Poszukiwania właśnie tego trwały dwa lata i już byliśmy bliscy rezygnacji, kiedy odezwali się do nas znajomi. Okazało się, że członkowie ich rodziny chcieliby sprzedać dom, bo z racji wieku nie czują się już na siłach, aby się nim zajmować, ale chcieli oddać go w dobre i najlepiej znajome ręce. Tak tu trafiliśmy - dodaje. Dom zachwycił Katarzynę i jej męża czerwienią cegły, otoczeniem starego ogrodu i sadu, widokiem na Wisłę. Uznali, że żaden nowy dom nie jest w stanie tego przebić. Rozpoczęli remont, a efekty swojej pracy pokazują na swoich kanałach w Internecie. - Prowadzenie social mediów jest czasochłonne, ale pozytywne komentarze od widzów bardzo mnie mobilizują i motywują - opowiada Katarzyna. Strona techniczna nie sprawia jej trudności, ponieważ filmy i zdjęcia były zawsze jej pasją. - I ja, i mój tata, zawsze mieliśmy w ręce kamerę, aparat czy telefon. Wcześniej to były filmiki tylko dla rodziny, z naszych wspólnych spotkań czy wakacji - mówi twórczyni  - ale przy okazji remontu domu chciałam prowadzić coś w rodzaju pamiętnika z tego, co tu się dzieje - dodaje. 

Kanał “To się nie uuuuda” oglądają tysiące widzów, nie tylko z okolic Świecia, ale wręcz z całego świata - Na początku miałam trochę opory, bo wiadomo - obawiałam się opinii sąsiadów - śmieje się Kasia - ale odzew był tak miły, że postanowiłam rozwijać swoje kanały - dodaje.   

Obecnie w domu trwa renowacja belek dachowych i stropu, hydrauliki i elektryki. To są elementy, które muszą wykonać fachowcy, jednak po doprowadzeniu do stanu surowego zamkniętego Katarzyna z mężem będą dalej remontować samodzielnie. -Póki co, mamy tu tylko pomieszczenie gospodarcze, z kuchnią letnią i warunkami kempingowymi - mówi Kasia - ale piękno tego domu, ogrodu i widok na Wisłę o wschodzie słońca wynagradzają nam wszystkie tymczasowe niewygody - dodaje z uśmiechem.