
Sytuacja epidemiologiczna w powiecie świeckim na razie jest stabilna. Od półtorej tygodnia liczba zakażonych nie wrosła. Mamy 18. przypadków zakażenia w gminie Świecie, trzy w gminie Jeżewo i cztery kolejne w powiecie.
Jednocześnie oddział zakaźny Nowego Szpitala w Świeciu cały czas jest postawiony w stan gotowości. Mimo, że obecnie nie przebywa tam żadna chora na Covid 19 osoba.
W lecznicy bardzo potrzebny jest dodatkowy personel medyczny. - Poszukujemy głównie pielęgniarek, a jest to związane z ograniczeniami wprowadzonymi dla personelu szpitala jednoimiennego w Grudziądzu, który nie może pełnić dyżurów w innych placówkach - wyjaśnia Przemysław Leśniewski, wiceprezes Nowego Szpitala w Świeciu. - Ale ciągłość pracy w oddziałach i poradniach jest zachowana - uspokaja.
Lecznica potrzebuje m.in. pielęgniarki operacyjnej, pielęgniarki na stację dializ, ratownika medycznego SOR, pielęgniarki na SOR.
Zapytaliśmy zarząd czy świeckiej lecznicy jest personel, który również ma zakaz pracy w innych placówkach medycznych. Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymaliśmy, ale szpital zapewnia, że dla większości pracowników oddziału zakaźnego to jedyne miejsce pracy.
archiwum ZK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe, jak sprawa z pielęgniarkami ma się, od półtora tygodnia.
To jest kpina co się w tym szpitalu wyrabia. Korzystają z tego, że rodzina nie może odwiedzić pacjenta i myślą, że ludzie nie wiedzą co się dzieje. Na szczęście są telefony. Np. jedna pielęgniarka na nocnym dyżurze "opiekowała" się moją mamą i 8 innymi pacjentami... Takie standardy w tym szpitalu i zapewnienie personelu w oddziałach.
Podobno jako ratownik sorze można wyciągnąć 7000tyś,cy to prawda?
Powinni zatrudniać więcej opiekunów medycznych, bo to oni są zawsze przy pacjentach. Robią najbrudniejszą robotę, są empatyczni i niczego nie odmawiają pacjentowi, nawet polecą do sklepu jeśli jest taka potrzeba. Wywalczyli sobie wyższą pensję, ale co z tego jak placówki medyczne zatrudniają na umowę zlecenie i w ten sposób nie dostaną podwyżki, bo tylko obowiązuje przy umowie o pracę. Niepotrzebnie też polikwidowali policealne szkoły medyczne gdzie można było zdobyć zawód ratownika medycznego oraz pielęgniarki. Niestety nie każdy ma maturę i nie każdego stać na studia. Mają taki deficyt, brakuje ratowników, pielęgniarek, a mogłoby ich być więcej. Przez kilka lat wyuczyli się i pracują i nie są wcale gorsi od tych po studiach, a teraz narzekają.