
- Nasza córka nie miałaby szans w zderzeniu z ciężarówką. A dzięki panu Sebastianowi żyje. To nasz bohater – mówi ojciec dziewczynki
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w połowie lipca. Na skrzyżowaniu, gdzie znajduje się Lidl i Galeria Marianki, Michał Kowalski szedł z córeczka i żoną. - To była chwila. Córeczka się wyrwała z ręki żony, chciała przebiec na drugą stronę skrzyżowania. Było czerwone światło dla pieszych. Samochody pędziły … - opowiada pan Michał.
Z całej sytuacji mężczyzna pamięta tylko, że ktoś podbiegł do jego córeczki i wypchnął ją sprzed jadącego samochodu ciężarowego, pod który nieuchronnie by wpadła.
- Dopiero po chwili zrozumiałem co się stało. Mężczyzna, który trzymał w objęciach moją córkę właśnie uratował jej życie. Byliśmy z żoną w szoku – opowiada.
Pan Sebastian, który uratował Julkę mieszka w Świeciu. - Stałem autem na parkingu Lidla. Chciałem iść do galerii. Uznałem, że nie będę jechał autem, pójdę pieszo. Tak jakbym coś przeczuwał. To wszystko trwało sekundy – opowiada. – Szedłem za nimi jakieś 50 m. Gdy zauważyłem, że dziewczynka wybiega pod jadący samochód ciężarowy to był odruch. Odepchnąłem ją. Dziewczynka upadła. Ja uderzyłem barkiem w jadący pojazd. Na szczęście nic mi się nie stało. Trochę się poobijałem. Szybko wstałem i podbiegłem do dziewczynki. Sprawdziłem czy podczas upadku nie doznała urazu głowy. Na szczęście była tylko lekko poobijana i bardzo wystraszona – mówi.
Pan Sebastian wziął dziewczynkę na ręce i starał się uspokoić. Po chwili mama przejęła małą. - Nie uważam, że określenie mnie bohaterem jest odpowiednie. Bohater to np. osoba niepełnosprawna, która walczy każdego dnia ze swoimi problemami. Oraz osoba która opiekuje się osobą niepełnosprawną całą dobę. Oni są bohaterami. Walczą każdego dnia. Ja po prostu zrobiłem to co pewnie każdy, by zrobił w mojej sytuacji – mówi skromnie.
Pan Michał jednak wie jedno: - On uratował mojej córce życie. Nie miałaby szans w zderzeniu z ciężarówką. To nasz bohater. Zdania nie zmienię. Jest wyjątkowym człowiekiem – mówi.
Pan Sebastian nie opowiedział nikomu o całym zdarzeniu. Dopiero gdy tata dziewczynki opublikował podziękowanie dla niego na jednym z portali sprawa wyszła na jaw. Pan Sebastian nie chciał żadnych dowodów wdzięczności od rodziców Julki. Poprosił tylko, by wychowali swoją córkę na porządnego człowieka – to będzie dla niego największą nagrodą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Seba
Wspaniały człowiek i do tego skromny
Aaaa, znam go. Pracuje na maszynie w Mondi. Nie pomyślałaby, że taki prawdziwy bohater z niego
Brawo
BRAWO, BRAWO - POZDRAWIAMY Z OSIA!
Brawo Seba szacun
Brawo Seba Osie pozdrawia ⚽️⚽️
Eryk !!!✋✋, Wielki Szacun, jesteśmy z Ciebie dumni, ale i także podziękowania należą Twoim Rodzicom, że wydali nam na Świat takiego Bohatera.
TO mój Sąsiad !!!! Brawo Sebastianianie !!!!
Brawo Sebol!!!
Szkoda że nie ma zdjęcia rodziców uratowanej dziewczynki, a tak to są tylko słowa. Wiarygodne?
Co ma do tego zdjęcie rodziców?! Brawa dla pana Sebastiana i dla rodziców, że są wdzięczni i doceniają czyn
Oj dużo ma. Każda informacje trzeba zweryfikować, czy oby na pewno Pan Kowalski istnieje. W dobie internetu każdy może zrobić z siebie bohatera.
Brawo panie Sebastianie wielka odwaga,nie sądzę że każdy by tak postąpił, Ludzie z przerażenia stoją jak.wryci i patrzą co dalej będzie się działo .... Należy się wyróżnienie od Pana Burmistrza dla pana. Pozdrawiam
WIELKIE brawa dla Pana Sebastiana!!! Mnie w takich momentach paraliżuje strach i choć wiem co trzeba zrobić to moje nogi są jak wmurowane, podziwiam, i oby wszystkie dzieci miały takiego ,, anioła stróża ''!
Brawo Sebol!
Brawo:-) jestem pełna podziwu że jeszcze są tacy ludzie jak pan . Pozdrawiam
Wielki szacunek dla Pana!!!jesst Pan wielki!!
Zaraz bohater każdy z nas by to samo zrobił gdyby mu się takie coś przytrafiło był w odpowiednim czasie i miejscu !!!
Był pan w tym momencie Aniołem Stróżem tej dziewczynki , wielki szacun za odwagę panie Sebastianie.
Wielki szacunek dla Pana. Do tego skromny, jest es Sebastianie..
Wielki szacunek i ukłony dla Pana Panie Sebastianie, nie każdy by to zrobił
Dopiero dzis mogłem przeczytac ten artykuł należał sie panu zeby nie pan to dzis moja córeczka by nie zdmuchiwal swieczek na torcie.Zeby nie pana postawa to stali bysmy dzis nad grobem pograzeni w zalu i smutku.Jest pan wielkim czlowiekem dla naszej całej rodziny.Mam nadzieje ze zistanie pan jeszcze w jakis sposob nagrodziny przez pracodawce i wladze miasta.
Takich ludzi nam potrzeba , gdybyśmy wszyscy prawidłowo reagowali na nieszczęścia ,dostrzegali konieczność niesienia pomocy każdemu człowiekowi to nasz świat byłby piękniejszy. Brawo ,podziwiam Pana. Jest Pan Człowiekiem przez duże "C"
Gratulacje dla Pana Sebastiana. To jest prawdziwy Bohater.
Brawo Sebastian !! Jesteśmy z Ciebie dumni Pozdrowienia od Piotra Asi i Szymusia . ❤
Brawo większość ludzi w tych czasach przechodzi obojętnie obok takich spraw a pan poświęcił swoje życie dla drugiej istoty( w tym przypadku tak niewinnej ) psotawa godna naśladowania
Świecie to moje rodzinne miasto. Chociaz wyjechalem z niego wiele, wiele lat temu (na studia, jak to w zyciu bywa) zawsze bede je darzyl wielkiem sentymentem. Tak wiele wspomnien. A teraz trafilem na taki artykul. Panie Sebastianie, serce rosnie!
Dziekuje za wszystkie komentarze,wielke dzieki.