Reklama

Radosław Noga całe serce wkłada w pomoc bezdomnym zwierzętom

Wolontariusz, pracownik schroniska, który swoje życie podporządkował pomaganiu bezdomnym zwierzakom

Radosław Noga jest 23-letnim mieszkańcem Świecia. Już od bardzo młodego wieku pomaga zwierzętom. Od prawie 8 lat jest wolontariuszem w świeckim schronisku dla zwierząt. Prowadzi też dom tymczasowy dla kotów.  - Z wykształcenia jestem technikiem weterynarii, ukończyłem technikum weterynaryjne w Grudziądzu - mówi Radek. - Zaraz po skończeniu szkoły zacząłem pracę w schronisku dla zwierząt w Grudziądzu - dodaje.

W domu Radosława zawsze były obecne zwierzęta. Obecnie mieszkają z nim dwa psy, trzy własne koty i sześć kotów przebywających w domu tymczasowym. - W świeckim schronisku nie ma kociarni, więc konieczne jest prowadzenie domów tymczasowych. Prowadzi je kilka osób spośród wolontariuszy - tłumaczy wolontariusz. - Zabieramy znalezione kociaki, leczymy je, zabieramy do weterynarza, dbamy o nie, i szukamy dla nich nowych domów - dodaje. Nowi właściciele znajdują się zazwyczaj poprzez portale społecznościowe. Radosław sam weryfikuje kandydatów do zaadoptowania kociaka. - Przede wszystkim dom musi być zabezpieczony, aby kot nie mógł sam wyjść i uciec np. na ulicę - wyjaśnia. - Zależy nam także, żeby koty miały towarzystwo, bo wtedy czują się znacznie lepiej. Dla nich jest bardzo ważne, żeby mogły się ze sobą socjalizować, bawić. Dlatego preferujemy osoby, które już mają koty, lub takie, które wezmą więcej niż jednego naraz - dodaje. Czas, jaki jest potrzebny na znalezienie nowego opiekuna, zdaniem Radosława zależy przede wszystkim od wieku i stanu zdrowia kota. Łatwiej mają kocięta, które można łatwo oswoić. Trudniej jest w przypadku starszych zwierząt, z problemami zdrowotnymi. - Czasem wystarczy nam tydzień, a czasem kot przebywa w domu tymczasowym nawet pół roku - mówi Radek.

Oprócz zajmowania się kotami, Radek pomaga także psom w schronisku w Sulnówku. - Mamy tu wspaniałe grono wolontariuszy, którzy dbają o pieski, wyprowadzają je co dzień na spacery, bawią się z nimi - mówi Radek. - Zwierzęta są obecne w każdym momencie mojego życia: w pracy, w czasie wolnym, w domu. Na szczęście, moja rodzina to akceptuje i wspiera moją pasję - dodaje.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do