Reklama

Puszczyk uratowany przez leśników z Nadleśnictwa Osie. Padł ofiarą lisa

Odwiedzając las można natknąć się na różne sytuacje. Jedna z pań spacerujących po terenie Nadleśnictwa Osie uratowała puszczyka, który padł ofiarą lisa. Przekazała go podleśniczemu.

Ptaka zbadał ornitolog Adam Szymański z sąsiedniego Nadleśnictwo Dąbrowa, który po wstępnych oględzinach stwierdził, że puszczyk nie ma widocznych uszkodzeń i złamań, ale trzeba go kilka dni poobserwować i wzmocnić, żeby chciał znów latać.

Leśnicy zawiadomili ośrodek rehabilitacji ptaków, gdyby stan ich podopiecznego się pogorszył. Na kilka dni puszczyk zamieszkał w salonie Doroty Piechowskiej, inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Osie.

- Najpierw nieśmiało siedział na kwiatach, potem na przygotowanych specjalne podpórkach z gałęzi przyniesionych z lasu - relacjonuje Nadleśnictwo Osie. - Po dobie zaczęło się jego dokarmianie. Dieta była wyszukana: najpierw  kawałki serca podawane pęsetą, a ostatnim posiłkiem mysz złapana w specjalnie do tego celu postawionej łapce - dodaje.

Po kilku dniach puszczyk został zaniesiony w miejsce, gdzie ostatnio był widziany i odleciał.

Tekst: Agnieszka Czubek

Fot. Nadleśnictwo Osie

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do