
Praca Przemka Sworowskiego przeważnie jest wymagająca, jednak ostatnimi czasy wymaga jeszcze większej rozwagi i ostrożności. Razem z innymi zorganizowali akcje, której celem jest pomoc w tych trudnych czasach
Zawodowo pracuje jako dyżurny ruchu kolejowego. Zajmuje się prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu pociągowego. Przygodę z ratownictwem zaczął od zrobienia kursu na młodszego ratownika WOPR w 2009 roku. Obecnie nadal czynnie działa w WOPR – jest Instruktorem Ratownictwa Wodnego. Z OSP jest związany od 2012 roku, z JRS Osie od początku jej istnienia, czyli od 2017 roku. Jest współzałożycielem tej ostatniej jednostki.
Przemysław od 16 roku życia coraz bardziej angażował się w działania Straży Pożarnej. Z czasem podjął różne kursy i szkolenia, które jeszcze bardziej pozwoliły mu odnaleźć się w swoim powołaniu. - Myślę, że nie każdy może się tym zajmować. Trzeba po prostu to lubić i czuć potrzebę pomocy innym – wyznaje.
W związku z wyjątkowym stanem, strażacy również muszą podejmować odpowiednie kroki i dostosować swoje działania do zastanej rzeczywistość. - Na zarażenie koronawirusem COVID-19 najbardziej narażone są osoby w podeszłym wieku oraz przewlekle chore. Nasza jednostka zdaje sobie tego sprawę, dlatego jako młodzi, zdrowi ludzie postanowiliśmy wyręczać te osoby z konieczności wychodzenia z domu. Jeżeli ktoś boi się o własne zdrowie może zgłosić się do nas. Zrobimy za niego zakupy, wykupimy leki, pomożemy w domowych obowiązkach. Oczywiście wszystkie te czynności wykonywane są z dbałością o bezpieczeństwo własne, jak i osób, które korzystają z naszej pomocy. Mamy do dyspozycji maski, rękawiczki jednorazowe, okulary ochronne, płyny do dezynfekcji. Nie wchodzimy w bezpośredni kontakt z ludźmi, utrzymujemy konieczną odległość – opowiada.
Ta idea cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Strażacy mieli już okazję zrealizować kilka recept za osoby, które ze względów bezpieczeństwa postanowiły zostać domu. Niektóre osoby zgłaszają się także do służb w celu zasięgnięcia porady. Działają na terenie gminy Osie i zachęcają do zgłaszania takich przypadków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie