
Problem zgłosiła jedna z naszych Czytelniczek. Jej zdaniem na przejeździe kolejowym w Pruszczu nie wszystko działa tak jak powinno
Pani Magda przejeżdża tamtędy autem od poniedziałku do piątku około godziny 6:30. - Zatrzymuje się pomimo tego, że są rogatki – opowiada. - Po prostu nie ufam mechanizmom i ludziom. Każdy może się pomylić - twierdzi. Czytelniczka opisuje sytuacje, która zdarza jej się na tym przejeździe. - Zatrzymuje się autem przed torami, aby sprawdzić czy faktycznie nie nadjeżdża pociąg. Nie zapalają się wcześniej światła. W momencie, kiedy jestem już za pierwszymi rogatkami zauważam, że zamykają się te przede mną. Muszę przyspieszyć, aby nie zostać pomiędzy szlabanami.
Jak przyznaje pani Magda wywołuje to u niej stres. - Wydaje mi się, że najpierw powinna zostać włączona sygnalizacja. Tutaj działa to jednocześnie. Wywołuje to u mnie stres, bo muszę szybko przejechać nim zamkną się rogatki.
O sprawę zapytaliśmy PKP PLK. Według Przemysława Zielińskiego – rzecznika prasowego – urządzenia działają prawidłowo. Za opuszczanie rogatek odpowiada dróżnik. - Nie ma możliwości, aby dokonał tego nie przepuszczając pojazdów znajdujących się na przejeździe – informuje rzecznik. - Jednakże w momencie zapalenia się świateł na sygnalizatorach, pozostali uczestnicy ruchu drogowego mają zakaz wjazdu lub wejścia na przejazd – dodaje.
Jak podaje nasz rozmówca dla bezpieczeństwa kierowców, pieszych i pasażerów pociągów, PKP Polskie Linie Kolejowe oznakowały 14 tys. przejazdów kolejowo-drogowych żółtymi naklejkami. Na każdej znajdują się trzy numery: numer identyfikacyjny przejazdu, alarmowy numer 112 i numery do zespołów technicznych. - W sytuacji zagrożenia życia należy zadzwonić na numer 112 i podać z naklejki numer identyfikacyjny przejazdu. Dzięki temu operatorzy 112 i kolejarze mogą szybko wstrzymać ruch pociągów na linii i wysłać pomoc – informuje Przemysław Zieliński. Naklejki umieszczane są na wewnętrznej stronie krzyża św. Andrzeja lub na cokole rogatki. Jednocześnie PKP PLK przypomina, że zbliżając się do przejazdu, każdy kierowca zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności.
Przypomnijmy, że PKP PLK przygotowuje się do budowy w tym miejscu wiaduktu. Planuje się likwidacje wszystkich przejazdów kolejowo-drogowych odcinku Złotniki Kujawskie – Smętowo Graniczne i zastąpienie ich skrzyżowaniami bezkolizyjnymi. Po zakończeniu inwestycji pociągi mają osiągać prędkość do 200 km/h. Więcej o tym pisaliśmy w artykule: PKP PLK potwierdza budowę wiaduktu kolejowego w Pruszczu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Pruszczu pomorski na przejeździe kolejowym Pani czy Pan opuszczają rogatki za szybko żeby czekać 5 minut na pociąg coś jest nie tak co oni robią
5 minut? Nie wiem kiedy... Niekiedy stoi się tam nawet 15 i więcej. Kiedyś byłam świadkiem jak jedna cipa opuściła rogatki i poszła do polo... Przejechały trzy pociągi kiedy ona wróciła i otworzyła... To było chore! Nie wiem czy ktoś jeszcze był w budce. Nie wiedziałam... Ale czasem mam ochotę po prostu otworzyć szybę i op... Wiem że to dla bezpieczeństwa ale stojąc 15 minut na przejeździe. Kilka aut by spokojnie przejechało!
No niestety czasami przed szlabanem. się stoi baaardzo długo jak się utworzy korek to czasami ze 3 razy są zamknięte szlabany zanim się do nich dojedzie masakra jakaś
Zgadzam się z panią Magdą. Szlaban jest opuszczany jednocześnie ze właczającą się sygnalizacją świetlną. A tak nie powino być najpierw powina zapalić się sygnalizacja i. po chwili powiny być opuszczone szlabany. Rzecznik koleji kłamie że wszystko jest wporządku ,że niby pracownik nie ma możliwości zamkniecia ich wcześniej zanim zjadom auta. Mam dowody w postaci nagrań miałem za taki zjazd sprawe w sądzie że niby wjechałem na przejazd jak była włączona sygnalizacja. Dzieki nagranu wygrałem sprawe. Policja stała na parkingu Polo i uparli się że tak zrobiłem. Twierdząc stanowczo że napewno wjechałem po włączeniu sygnalizacji i że szlaban opuszcza się później. Będąc na parkingu kilkukrotnie zaistniała ta sama sytułacja. Panowie patrzyli ale nie widzieli niby tego problemu ,bo nie chcieli. Po rozprawie w sądzie na korytarzu policjant powiedział do mnie a czemu odrazu nie powiedziałem że mam nagranie . Ignorańci. Sutułacja miała miejsce ok.4 lata temu i nadal tak jest. Jest możliwoś zmiany ustawień jak ma to działać lub recznie można najpierw włoczenia sygnalizacji ale po co.
Jest taka ci.. Która zamyka na pół godziny i przepuszcza 3 pociagi
Szlabany zamykają się równo czesnie z zapalanymi światłami droznik nie czeka na nic wszystko mają gdzieś zamyka jak mu się podoba
Potwierdzam. Niekiedy jest tak że szlabany są opuszczane zdecydowanie za szybko, dojeżdżam do torów i czekam nawet z 15, 20 minut zanim coś nadjedzie! To jest po prostu chore...
Przejazd kolejowy w Pruszczu to dramat. Dokładnie zamykają za wcześnie przejazd i stoi się nawet 15 min. Zrobi się korek do ronda i zanim dojedziesz do szamanów to jest 3 razy ci zamknie. Ja miałam sytuację że przede mną zaczęła włączać sygnalizację i opuszczać szlaban co mnie wkurzył i pojechałam na parking polo i zwróciłam po czym jednak Pani puściła kilka aut i dopiero zamknęła przejazd. Niech coś z tym przyjazdem zrobią bo temat jest dla uwagi nie od dziś! Zanim powstanie wiadukt ludzie oszaleja! Zróbcie coś z tum !
Z szlabanami jest tak. Najpierw światło z około 10 sekund nie pamiętam dokładnie już ile. Ale jest też drugi przycisk tak zwany awaryjny że szlabany zamykają się od razu.
Lubię to...
Moi fani dziękuję za tzw hejty. Chcecie się wypowiadać to najpierw zapraszam do przepisów i zapoznania się z nimi. Czy wy zawsze zatrzymujecie się gdy zapala się czerwone światło przed przejazdami? - mało który. Po pierwsze pracownik, który tam pracuje przejazd zamyka na polecenie dyżurnego ruchu i tak ma zamykać koniec kropka, a jak ktoś myśli że pracownik idzie sobie do polo na zakupy przy takim natężeniu ruchu to niech się idzie leczyć na głupotę.
Moi fani dziękuję za tzw hejty. Chcecie się wypowiadać to najpierw zapraszam do przepisów i zapoznania się z nimi. Czy wy zawsze zatrzymujecie się gdy zapala się czerwone światło przed przejazdami? - mało który. Po pierwsze pracownik, który tam pracuje przejazd zamyka na polecenie dyżurnego ruchu i tak ma zamykać koniec kropka, a jak ktoś myśli że pracownik idzie sobie do polo na zakupy przy takim natężeniu ruchu to niech się idzie leczyć na głupotę.
Ludzie o co wam chodzi, gdzie się spieszycie, weźcie sobie coś na uspokojenie ......, a ci co jeżdżą 5 razy w tygodniu przez ten przejazd to proszę o 10 min wcześniej wyjechać i nie trzeba będzie się pchać na chama na czerwonym.... ,,,i znów ta pi.da zamknęła te rogatki ,a ja do pracy się spieszę,,...(masz 10min w zapasie i spokojnie zdążysz) a może jesteś zdziwiona że na trasie do twojej pracy jest przejazd kolejowy
Brawo pochwalam przedmówcę. Nie tego biednego pracownika wina, że macie wieś po dwóch stronach przejazdu.
Proponuje zlikwidować rogatki. Zostawić ruch pociągów bez nadzoru. Będą kierowcom śpiewać WITAJ KRÓLOWO MATKO ŁASKAWA. Czekam na was kierowcy.