Reklama

Pola Nowacka zakończyła czteroletnią przygodę z Jokerem Świecie

Pola Nowacka nie będzie już zawodniczką Jokera Świecia. W wakacje rozpocznie nowy etap swojej siatkarskiej kariery

Pola Nowacka pochodzi z pobliskiej Tucholi. Z zawodniczek przyjezdnych miała najdłuższy staż w Jokerze. Spędziła w nim cztery sezony. Co ciekawe, pierwszy i czwarty grała jako libero, a w pozostałych była przyjmującą. Z świeckim klubem dwukrotnie zdobyła mistrzostwo I ligi oraz zadebiutowała w Tauron Lidze.

- Każdy sezon był pod jakimś kątem wyjątkowy, ale najmilej wspominam drugi – podkreśla Pola Nowacka. - Wiąże się on z pierwszym zdobytym medalem w I lidze, ale chyba nie muszę nikomu przypominać o tym co się wtedy działo. Jeśli chodzi o pozycje, to oczywiście wolę być przyjmującą. Minusy libero to oczywiście wszystko czego nie wolno, czyli atak, zagrywka, przyjęcie w 5. strefie i oczywiście blok. Jedyną zaletą jest ogromna możliwość bronienia, co uwielbiam robić.

Tucholanka w Świeciu miała okazję pracować z trzema trenerami – najdłużej z Marcinem Wojtowiczem. Jeden sezon przepracowała z Piotrem Sobolewskim, a od stycznia tego roku miała okazję poznać warsztat Wojciecha Kurczyńskiego.

- Z każdym trenerem bardzo dobrze mi się pracowało i dużo się od nich nauczyłam – zapewnia Pola Nowacka. - Od Piotra Sobolewskiego nauczyłam się dyscypliny i trzymania języka za zębami. Można się śmiać, ale na pewno to bardzo dużo mi pomogło w dalszej współpracy z innymi szkoleniowcami. Z Wojciechem Kurczyńskim mimo krótkiej współpracy nauczyłam się spokoju na treningach i odbicia palcami (prawie). Był on bez wątpienia najspokojniejszym z tej trójki. Natomiast z trenerem Marcinem Wojtowiczem, ze względu na 2,5-letnią współpracę, szlifowałam swoje braki, mogłam rozwinąć się jako zawodniczka. Nauczyłam się również dużo cierpliwości.

Właśnie pod „wodzą" trenera Marcina zbudowałyśmy zespół walczaków, który zdobył dwa mistrzostwa. Wtedy były najlepsze wspomnienia. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nasze drogi się skrzyżują. Oprócz tych głównych trenerów, nie mogę zapomnieć o ich asystentach. Z Miłoszem Szwabą pracowałam trzy lata. Zawsze był wodą na ogień, uspokajał kiedy zaczynało się jakieś spięcie. Zawsze dawał dużo słusznych uwag, które gdzieś umykały trenerom, żeby poprawić nasze umiejętności. Dzięki Mimi! Marcin Nowak, który ma dużą wiedzę na temat motoryki, zawsze był pomocny w każdej dziedzinie również na studiach. Z kolei Mikołaj Mariaskin to był wulkan energii, który zostawał razem z trenerem Marcinem po treningach dla nas, żeby coś poprawić. Dziękuję również im.

Siatkarka z Tucholi przez cztery lata zadomowiła się w naszym regionie i nie jest jej łatwo z nim się rozstać.

- Świecie zapamiętam bardzo dobrze, zresztą nie mieszkam daleko, żeby czasami nie odwiedzić tego miasta i ludzi. Kibiców też będę wspominać miło, to oni robili najlepsze widowisko podczas meczów. W tym sezonie wyraźnie ich zabrakło na trybunach. Na pewno będzie mi brakować wszystkich ludzi, którzy mieli wielkie serducho dla nas. Zawsze byli wyrozumiali. Dla nas jako siatkarek dużo to znaczy, że mimo przegranych spotkań, zawsze w nas wierzyli. Dziękuję Wam kibicom raz jeszcze, za to, że byliście, a nie bywaliście. W Świeciu na trybunach zapamiętam zawsze moich rodziców – dodaje Pola Nowacka.

Jeszcze nie możemy zdradzić w jakim klubie zagra Pola Nowacka w nowym sezonie, ale siatkarka wróci do I ligi kobiet.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Marcin Antczak - niezalogowany 2021-05-03 13:45:16

    Wiecej na boisku jej nie bylo jak byla. A grac grala jak moja 8letnia corka. Straty nie ma plakac nikt nie bedzie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Byda szwederowo - niezalogowany 2021-05-11 19:36:56

    Ty psie z swiecia jak by ktos napisal tak o twojej córce to jak bys sie czul.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do