
W minioną niedzielę (2 czerwca) nad gminą Pruszcz przeszła potężna nawałnica. Zalanych zostało wiele ulic, obiektów, budynków, piwnic, gospodarstw i posesji
W akcji ratowniczej brało udział aż 17 jednostek straży pożarnej z całego powiatu. Byli to strażacy ze Świecia, Bukowca, Lniana, Brzeźna, Przechowa, Gruczna, Świekatowa, Pruszcza, Sulnówka, Błądzimia, Wałdowa, Serocka, Łowinka, Łowina, Parlina i Lubania-Lipiny. Z pomocą ruszyli także mieszkańcy, przedsiębiorcy, rolnicy i wiele innych postronnych osób.
- Serdecznie dziękuję wszystkim druhom zaangażowanym w usuwanie skutków ulewy na terenie naszej gminy – przekazał burmistrz Pruszcza Dariusz Wądołowski. - Dzięki działaniu siedemnastu jednostek OSP uporaliśmy się z przykrymi skutkami obfitych opadów. Na szczęście nie doszło do żadnych tragicznych incydentów. Niestety takie sytuacje mogą się powtarzać, dlatego ważne jest aby nie bagatelizować ostrzeżeń meteorologicznych i w miarę możliwości zabezpieczać posesje – dodaje.
Warte podkreślenia jest to, że mieszkańcy gminy wykazali się dużą empatią w stosunku do strażaków oferując im ciepłe posiłki, bowiem praca trwała do późnych godzin wieczornych.
- Niedzielne opady unaoczniły nam jak bardzo potrzebne są odpowiednio drożne rowy przy drogach i śródpolne oczka wodne, których nie powinniśmy likwidować – przyznaje Dariusz Wądołowski.
Fot. OSP Bukowiec, OSP Lniano, OSP Gruczno, OSP Pruszcz, OSP Sulnówko, OSP Wałdowo, OSP Lubania-Lipiny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I trzeba się przyzwyczajać do takiej pogody . Tam gdzie były łąki i podmokłe tereny natura odzyskuje swoje tereny tam zawsze woda powróci tak samo gospodarze po usuwali łąki gdzie kiedyś były wody a teraz nagle płaczą że pola zalane . Same betony kostki i asfalty to gdzie ta woda ma płynąć ....