
Instruktor jednej ze szkół nauki jazdy w Świeciu wpadł podczas rutynowej kontroli. Samochodem kierował kursant
W poniedziałek policjanci na drogach województwa kujawsko - pomorskiego prowadzili akcję "Alkohol i narkotyki". W całym województwie od wczesnych godzin rannych 333 funkcjonariuszy przeprowadziło łącznie 11 627 kontroli trzeźwości kierujących, a 75 osób sprawdzili pod kątem zawartości w organizmie środków odurzających.
Niestety znaleźli się tacy, którzy pili alkohol, a następnie postanowili kierować pojazdami. Policjanci wyeliminowali z dróg 12 takich nieodpowiedzialnych kierujących. Był wśród nich jeden z mieszkańców powiatu świeckiego, który siedział wprawdzie na miejscu pasażera, ale w samochodzie nauki jazdy. - W trakcie rutynowego badania kierujący kursant był trzeźwy, natomiast instruktor poddany badaniu miał ponad promil alkoholu w organizmie - informuje Julia Świerczyńska, p.o. oficer prasowy KPP w Świeciu. - Taka ilość mogła pozostać w organizmie z weekendu, ale na pewno nie z jednego dnia. Zgodnie z przepisami instruktor będzie odpowiadał jakby sam siedział za kierownicą samochodu - dodaje.
W tej sprawie prowadzone jest dochodzenie.
W trakcie działań w całym województwie funkcjonariusze ujawnili jedną osobę poszukiwaną oraz 3 kierujących, którzy kierowali pojazdami pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chyba słaby był to kursant jeśli instruktor na trzeźwo jego jazdy znieść nie mógł :)
O matko i córko Jakichkolwiek słów brak. Każdego dnia widzi sie smiertelne wypadki. Ludzka bezmyślność niezna granic.Nieodpowiedzialnosc instruktora jak i bezmyslnosc kursanta.
Dlaczego bezmyślność kursanta? Zapewne siadając za kierownicę nie był świadomy ze jego instruktor jest tak nieodpowiedzialny (delikatnie mówiąc, takiego człowieka należałoby nazwać dosadniej)nie badał go alkomatem.
Instruktor był wczorajszy. A nie pił przed nauką jazdy więc bez przesady. Może nie wiedział że ma procenty choć mógł się sprawdzić
Koło a ty też chodzisz do pracy pijany?
Żenada.. Warto kupić porzadny alkomat. Zawsze lepiej dmuchnąć i mieć pewność.
Z dzisiejszymi kursantami nie da się na trzeźwo, nie zazdroszczę instruktorom pracy, ja bym wytrzymał kilka minut.
Z pewnością, to nie był instruktor z powołania, bo taka osoba zawsze powinna się wystrzegać alkoholu! Zawsze się udawało, i do czasu!
Geniusz, no po prostu geniuisz. Też lubie lane weekendy, ale bez przesady. Po to kupiłem sobie alkohita, żeby sprawdzać, czy mogę już kierować. I to dziwne, że instruktor nie posiada alkomatu. Choć przy tej ilości alkoholu we krwi i dłuższym popijaniu powinno od niego być czuć gorzelnią.
Niech każdy patrzy na siebie i lepiej żeby za jeden błąd nikt kiedyś nie skrytykował lub obrzucił błotem nic nie takiego nie stało wiec oby było przestroga dla każdego żeby nie pic przed jazda autem !! Tyle w temacie !!
Nic takiego się nie stało ? Jak zabije Ci na drodze taki delikwent kogoś z rodziny to będziesz inaczej mówił !!