
Kilkudziesięcioosobowa grupa pielgrzymów rozpoczęła dziś swoją trasę do Częstochowy. Czym ta pielgrzymka będzie się różnić od wcześniejszych?
W poniedziałek, 2 sierpnia wyruszyła pielgrzymka ze Świecia na Jasną Górę. Pielgrzymi najpierw uczestniczyli w uroczystej mszy świętej, koncelebrowanej przez biskupa diecezji pelplińskiej Ryszarda Kasynę. Tuż po mszy wyruszyła grupa z tczewa, która poprzedniej nocy gościła w Świeciu, a zaraz po nich szyk sformowali świeccy pątnicy. - Nasza grupa liczy około trzydziestu osób, które się wcześniej zgłosiły - mówi ksiądz Michał Choszcz, wikariusz parafii św. Józefa w Świeciu, opiekun pielgrzymki. - Ale dopiero okaże się ile osób idzie z nami, bo wiele osób nie ma zwyczaju zapisywania się - dodaje.
Ta pielgrzymka będzie różnić się od poprzednich, które odbywały się przed pandemią. - Zgodnie z przepisami, nie możemy nocować u gospodarzy - wyjaśnia ksiądz Choszcz. - W każdym punkcie będziemy mieli noclegi grupowe w remizach czy świetlicach parafialnych. W tym roku wrócimy też do noclegów w namiotach, czyli do tego, co było pierwotnie pielgrzymką - dodaje. Trasa jednak jest taka sama, jak w poprzednich latach. Pierwszym miejscem postoju jest Chełmno, a na nocleg pielgrzymi zatrzymają się dziś w Grzybnie, po przejściu około 27 kilometrów. Poza dobrymi butami, pielgrzymi są wyposażeni w namioty oraz karimaty. -Nie wyobrażam sobie też, żeby ktoś szedł bez okrycia przeciwdeszczowego, nakrycia głowy i butelki wody - mówi ksiądz Choszcz. - Musimy być przygotowani na wszelkie warunki i temperatury - dodaje. Ponadto, pątnicy zabierają ze sobą przedmioty związane z religią: różańce, modlitewniki, a nawet Pismo Święte.
Grupa świecka łączy osoby w różnym wieku. Według księdza Michała, najwięcej jest osób w wieku 30-40 lat, ale dołącza też sporo młodzieży. Część uczestników przyjechała z Koronowa, gdzie ksiądz był wcześniej wikarym. - Mamy też debiutantów, którzy chcą przejść z nami jeden dzień, spróbować swoich sił i zdecydować, czy za rok będą gotowi na całą trasę - mówi ksiądz Michał.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale liczna grupa. I dobrze. Róbcie tak dalej katabasy a będziecie sami chodzić na pielgrzymki.
Do roboty zagonić w imię Boga