Paweł Puchowski od dziecka interesował się pożarnictwem. Nam opowiada, czy warto zostać strażakiem

Paweł Puchowski od najmłodyszych lat wiązał swoją przyszłość ze strażą. Jako doświadczony strażak przedstawia plusy i minusy tak odpowiedzialnego zajęcia.

Pan Paweł mieszka w Drzycimiu. Do pracy dojeżdża na Komendę Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu, gdzie zajmuje stanowisko Dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.

            Początki przygody z pożarnictwem pojawiły się bardzo wcześnie i z wielu stron. Pan Paweł pochodzi z Sierosławia i tam z OSP związani byli jego dziadek, ojciec oraz brat. - Od małego byłem zainteresowany strażą. Z czasem moje zainteresowanie coraz bardziej się pogłębiało i – jak widać z biegiem czasu – to od początku była moja droga – opowiada. Już w szkole podstawowej pan Paweł brał udział w Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy o Pożarnictwie oraz udzielał się w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej. Po ukończeniu liceum wybór dalszej nauki był prawie oczywisty – padło na Szkołę Aspirantów PSP w Poznaniu, której ukończenie gwarantowało stopień młodszego aspiranta. Od prawie 20 lat Pan Paweł pracuje w Świeciu.

            Jak wiadomo praca strażaka wiąże się z wieloma trudnymi sytuacjami. - Codziennie mamy różne wezwania. Przeważnie nie wiemy, co nas czeka na miejscu. Rzadko kiedy zgłoszenia są precyzyjne. Czasami poważny problem udaje się łatwo rozwiązać, innym razem pozornie błahe zdarzenie okazuje się tragiczne – opowiada pan Paweł.

            Ciężką pracę i ogromną odpowiedzialność rekompensują spotkania z osobami, którym udało się pomóc. Często zdarza się, że niektórzy przychodzą z podziękowaniami. Okazuje się, że miłe są także spotkania z dziećmi, które odwiedzają komendę, gdzie podziwiają strażaków, sprzęt oraz ich pracę.

            Czy pan Paweł poleca ten zawód i zachęca wszystkich wahających się?  Odpowiedź nie mogła być prosta. - Zawód strażaka jest bardzo wymagającym zawodem. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Strażak powinien posiadać wiele umiejętności, które zdecydowanie nie mieszczą się w jednej kategorii. Obecnie strażak musi być wszechstronny i specjalizować się w wielu dziedzinach m.in. ratownictwie medycznym, chemicznym, technicznym, wodnym i wysokościowym – tłumaczy pan Piotr.

            Okazuje się, że taka praca naprawdę wiąże się z powołaniem. Nikt z przypadku nie wytrzyma w mundurze strażaka, jeżeli tego nie czuje. Bardzo często zawodowymi strażakami zostają te osoby, które wcześniej były związane z OSP. Mają one pewne przygotowanie oraz pojęcie, co może ich spotkać.