
Na co dzień zajmuje się domem i dziećmi. Rzadkie wolne chwile poświęca na tworzenie obrazów, które powstają w aplikacji na telefonie.
Paulina Rozynek jest mamą dwójki dzieci. W Świeciu mieszka od lutego tego roku, a pochodzi z Gródka. Paulina zaczęła tworzyć swoje obrazy i publikować je na Instagramie na swoim profilu @artsbyrozynekp, równocześnie pokazując, w jaki sposób powstały. - Początkowo malowałam techniką outline, co oznacza mniej więcej, że najpierw powstają kontury portretu, które następnie są wypełniane kolorem. Niektórzy malują tak, że na przykład każdy włos, to oddzielna czarna linia. Ja próbowałam mieszać te style, robić czarne kontury i dodawać trochę koloru - wyjaśnia Paulina. - Teraz chciałabym spróbować realizmu, wyćwiczyć cieniowanie tak dobrze, że kontury już nie będą mi potrzebne - dodaje.
Paulina uczyła się wszystkiego od podstaw sama, z pomocą filmików na youtube. Nigdy nie brała udziału w żadnych zajęciach plastycznych, warsztatach, swoje umiejętności wyćwiczyła i rozwijała samodzielnie. - Uznałam, że jeżeli wiem, czego chcę się nauczyć, to jestem w stanie to wyćwiczyć w jeden czy dwa dni z pomocą filmików w internecie - mówi Paulina. - Inspirują mnie zdjęcia ludzi, czasem korzystam też z Pinteresta. A czasem, jeśli mam wenę, to po prostu siadam i rysuję z głowy - dodaje.
Do tworzenia swoich portretów używa aplikacji Ibis Paint. Wcześniej korzystała z Adobe draw. - Ta aplikacja jedna nie dawała oczekiwanych efektów, nie miała choćby opcji “blur” (rozmycia - przyp. red.) - mówi Paulina. - Czasami maluję też na papierze, ale wolę używać aplikacji w telefonie. Mam tam większą paletę kolorów do dyspozycji, i nie muszę się martwić, że nie mam akurat takiej kredki czy pisaka, jaka potrzebuję - dodaje.
Paulina na co dzień zajmuje się dwiema córkami: pięcioletnią i dwuletnią. Rzadkie wolne chwile stara się poświęcać na szlifowanie swoich umiejętności. - Tworzenie daje mi spokój, którego przy dzieciach czasami bardzo mi brakuje - mówi. - Rysowanie mnie wycisza, uspokaja. czują satysfakcję, widząc jak wyglądał sam szkic, a jak wygląda już gotowy portret - dodaje.
Paulina chciałaby, aby kiedyś jej hobby mogło przekształcić się w pracę zarobkową. Kiedyś chciałabym sprzedawać swoje prace, malować portrety za pieniądze i w ten sposób łączyć przyjemne z pożytecznym - mówi artystka. - Na razie jednak jeszcze dużo nauki przede mną. Jeśli jednak nadal nauka będzie mi przychodzić z taką łatwością, to może niedługo uda mi się do tego dojść - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Matka dwójki dzieci, do tego zdolna i pracowita dziewczyna. Ja to szanuje , trzeba takich ludzi naśladować!
Bartku, nie wiem kim jesteś, ale dziękuję ci bardzo, to miłe. Pozdrawiam.
Koleżanka posiada też wiele innych talentów.. ????????
BENTLI - znajdź sobie lepsze zajęcie, niż przypie*dolki w moją stronę, bo to nudne. Jeśli coś ci się nie podoba, jeśli masz coś do mojej osoby, to zamiast tego proponowałabym, abyś napisał(a) na kartce co o mnie myślisz i żebyś włożył(a) to sobie z tyłu, bo tam właśnie mam twoje zdanie. Trzymaj się i życzę ci, żebyś kiedyś zadławił(a) się własnym jadem.