Pani Danuta od 17 lat powiększa swoją imponującą kolekcję. Sprawdź, co zbiera od lat

Pani Danuta może pochwalić się ogromnymi zbiorami. Każdy wyjazd to nowa pamiątka w jej gablocie

Danuta Wernik

Pani Danuta mieszka w Świeciu. Jest na emeryturze i uwielbia zajmować się kwiatami na swojej działce. Oprócz tego ma bardzo ciekawe hobby.

Pani Danuta od 17 lat zbiera dzwonki. Wcześniej zbierała pocztówki i obrazki malowane rysikiem, jednak pewna wizyta u koleżanki sprawiła, że postanowiła zacząć gromadzić także inne pamiątki - Syn mojej koleżanki Ulki jeździł po świecie i przywoził jej dzwoneczki z różnych miejsc. Bardzo spodobał mi się ten pomysł – wspomina.

Pierwszy dzwonek pochodzi z Pragi i został zakupiony w 2003 roku. Od tamtego dnia pani Danuta stara się kupować je podczas każdej wycieczki. - Mam około 300 dzwonków. Każdy jest inny – w różne wzory i z napisami miejscowości, z których pochodzą. Są wśród nich ceramiczne, szklane, wiklinowe, metalowe, drewniane, z masy solnej, a także ze sznurka i z piernika! – opowiada. Pani Danuta w swojej kolekcji ma przede wszystkim swoje pamiątki, tylko 10 z nich to dostała od znajomych i rodziny.

Tak imponująca kolekcja wymaga specjalnego miejsca. Wcześniej pani Danuta gromadziła swoje dzwonki na zwykłej półce książkowej, jednak z czasem nie wystarczało miejsca. - Pewnego dnia postanowiłam udać się do stolarza i zamówić witrynę, w której z dumą będę mogła umieścić moje zbiory. To był strzał w dziesiątkę, ponieważ teraz mogę jeszcze bardziej je zaprezentować – opowiada.

Pani Danuta wyznaje, że codzienne oglądanie swojej kolekcji pomaga jej wrócić do różnych miejsc. - Często staję sobie przed witryną i wspominam, gdzie byłam, jak tam było. Szczególnie ciepło wspominam wyjazdy do Pragi i Sztokholmu, a także do Sandomierza i Krakowa – mam ogromny sentyment do tych miast. Z utęsknieniem czekam na lepsze czasy, kiedy znów będzie można spokojnie gdzieś się wybrać – wyznaje.

Szczególnie warte przytoczenia jest wydarzenie, które miało miejsce jakiś czas temu. Podczas kontroli czujników ciepła, pan, który się tym zajmował, bardzo zachwycił się dzwonkami. Kiedy ponownie odwiedził panią Danutę, zapytał ją, czy może zrobić zdjęcie, ponieważ nikt mu nie wierzył, gdy opowiadał, jaką kolekcję widział u pewnej pani.