Reklama

Paliwo podrożało o złotówkę na litrze w hurcie. Prognozy nadal są niepokojące

- Na początku ludzie się dziwili, że kierowcy panikują i stoją w kolejce na stacje paliw, ale patrząc z perspektywy tygodnia ci, którzy kupili to zaoszczędzą. Okazało się, że jednak to nie był owczy pęd. Znajomość ekonomii i przedsiębiorczość ludzi, którzy zrobili zapasy, przyniosła wymierne efekty - komentuje Ryszard Nieć ze stacji Arka w Świeciu

Kiedy 24 lutego świat obiegła informacja, że wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę, ludzie myśleli i mówili tylko o jednym. Kierowcy ustawiali się w kolejkach na stacje paliw. - Myślę, że jest to sytuacja podobna do początków epidemii, kiedy wykupywano wszystko z marketów. Teraz wykupiono wszystkie zapasy paliwa, jakie mieliśmy w Polsce - mówi Ryszard Nieć ze stacji Arka w Świeciu, która działa w regionie już ponad 20 lat.-  Do końca bym się tego nie spodziewał. Kolejki były olbrzymie. Sprzedawaliśmy trzy razy więcej paliwa niż średnio jednego dnia, ponieważ firmy i klienci hurtowi również tego dnia chcieli zrobić zapasy paliwa. Co gorsza faktycznie w ciągu dnia prognozy i oferty jakie dostawaliśmy od dostawców rosły z godziny na godzinę. W ciągu dnia cena oleju napędowego wzrosła o 40 groszy. Było to spowodowane tym, że na rynku zaczęło brakować paliwa. Tak jest do dnia dzisiejszego - dodaje. 

Obecnie stacje paliw nie mają możliwości zrobienia większych zapasów. - Dostawcy nie mają ofert, a jeżeli pojawią się to są w bardzo wysokich cenach - zdradza Nieć. - Kupujemy dużo mniej niż byśmy chcieli. Średnio otrzymuję 60-70 proc. mojego zapotrzebowania, ale zdarzają się dni, że w ogóle nie można go kupić - dodaje. 

Trudną sytuację widać również na sieciowych stacjach paliw w Świeciu, które w tym tygodniu (we wtorek i środę) nie miały paliwa.

Ceny rosną z dnia na dzień. W ciągu czterech dni cena paliwa w hurcie wzrosła o złotówkę. - Prognozy są na razie bardzo niepokojące. W ciągu dnia cena zmienia się dwu-trzykrotnie. Klienci często dają wyraz swojemu niezadowoleniu, ale nie mamy na to wpływu. Niestety na dniach nie będzie wyglądało to lepiej - zapowiada Nieć. - Dlatego jeśli ktoś ma do zatankowania samochód, powinien to zrobić czym prędzej. Dzisiejsza dostawa będzie droższa o kolejne 40 groszy - zapowiada.

Z czego to wynikają podwyżki? - Złotówka traci na wartości, baryłka drożeje, koszty związane z produkcją i transportem również idą w górę. Sytuacja polityczna również ma wpływ. Chociaż zapewnienia są inne to produktu na rynku zaczyna brakować - komentuje Ryszard Nieć. 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ***** *** - niezalogowany 2022-03-04 20:24:43

    ***** ***

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mietek - niezalogowany 2022-03-04 22:30:32

    Pozdrawiam tych którzy nie zrobili zapasu bo niby nie trzeba przecież Obajtek twierdził ze ropa kest oceny nie zdrożeją

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mietek - niezalogowany 2022-03-04 22:31:55

    Pozdrawiam tych którzy nie zrobili zapasu bo niby nie trzeba przecież Obajtek twierdził ze ropa jest a ceny nie zdrożeją

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do