
Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu robią zakupy, udzielają informacji oraz wspierają osoby odbywające kwarantannę.
Ośrodek Pomocy Społecznej troszczy się o osoby chore, bądź przebywające na kwarantannie związku z panującą pandemią. Na pomoc mogą liczyć również ci, którzy boją się zarażenia COVID-19. Pracownicy ośrodka codziennie otrzymują od Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świeciu listę osób przebywających na kwarantannie, następnie dzwonią do nich z pytaniem czy potrzebują jakiejkolwiek pomocy, np. zrobienia zakupów, odbioru lekarstw. Udzielają również wszelkich informacji na temat zasad pobytu na kwarantannie, tłumaczą procedury dotyczące odbioru śmieci, informują o możliwości wyprowadzania zwierząt przez harcerzy ze Świecia, bądź przekazania pupili na czas kwarantanny do schroniska w Sulnówku.
Osoby, które z uwagi na izolację nie mogą wykonać zakupów mają możliwość przekazania listy sprawunków do OPS. Pracownicy wysyłają ją do jednej ze świeckich hurtowni. Tam po otrzymaniu przelewu od osoby będącej na kwarantannie zakupy są przygotowywane, a strażnicy miejscy zawożą je pod wskazany adres. - W trakcie pierwszej fali epidemii wpływało do nas kilka zamówień dziennie - mówi pracujący w hurtowni Marcin Kozaczek. - Dzisiaj jest ich zdecydowanie mniej, po kilka tygodniowo - dodaje.
Jeśli mieszkańca nie stać na zakup jedzenia, może on liczyć na ciepły posiłek oraz podstawową żywność sfinansowaną z funduszu OPS. Osoby starsze czy schorowane, które nie muszą odbywać kwarantanny, ale obawiają się zarażenia i unikają większych skupisk również mogą liczyć na pomoc świeckiej placówki. W ramach programu „wspieraj seniora” pracownicy ośrodka osobiście wykonują potrzebującym sprawunki. By skorzystać z programu nie trzeba być podopiecznym ośrodka, wystarczy jedynie zadzwonić i przedstawić swoją sytuację. - Jestem bardzo wdzięczna za otrzymaną pomoc. Mieszkam sama i nie wiem co bym zrobiła gdyby nie opieka OPSu - mówi pani Stefania, której pracownicy ośrodka regularnie wykonują zakupy. - Ciężko choruję, właśnie czekam na operację i nie wyobrażam sobie co by było gdybym zachorowała na COVID-19. Cieszę się, że mogę liczyć na pracowników OPSu, to są moje anioły - dodaje z uśmiechem.
Na zdjęciu strażnik miejski Łukasz Chareński podczas dostarczania zakupów osobom potrzebującym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem mile zaskoczona troską i pomocą naszych służb w czasie choroby. Wszystko na dobrym poziomie. Bardzo dziękuję i życzę wszystkim dużo zdrowia.