
W przyszłości Oliwia zamierza łączyć zawodową sferę projektową wraz z pasją do grafiki warsztatowej. Już wkrótce będziemy mogli zobaczyć efekt połączenia obu pasji.
Oliwia Ledzińska to młoda artystka pochodząca ze Świecia, która tworzy prace wykonane techniką linorytu. Od dzieciństwa interesowała się sztuką i rysunkiem. Kiedy miała 13 lat, wzięła udział w warsztatach artystycznych, które odbywały się przy świeckim „Klasztorku”. - Wtedy mocno się wciągnęłam w rysowanie – opowiada Oliwia. - Zauważyłam wtedy, że rozwijanie się pod okiem pana Łukasza Lewandowskiego bardzo rozwija mój warsztat i umiejętności – dodaje. Rok później w Grucznie powstała Otwarta Strefa Twórcza, w której Oliwia udzielała się przez kilka kolejnych lat. Zainteresowanie sztuką zaprowadziło ją na studia na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, gdzie właśnie ukończyła studia na kierunku Wzornictwo Przemysłowe. Pomimo projektowego charakteru studiów, otwarta struktura uczelni pozwoliła na dalsze rozwijanie pasji jaką jest grafika warsztatowa.
Linoryty to obrazy, które powstają poprzez wycinanie w specjalnym rodzaju linoleum obrazu za pomocą dłutka. Wycięte obszary pozostaną białe, a to, co pozostaje wypukłe, jest pokrywane farbą i odbijane na papierze. Przypomina to nieco robienie stempli. Technika używana przez Oliwię jest trudna, obrazy są bardzo szczegółowe i nie wszystkie odbitki wychodzą od razu. - Trudno jest dopasować ilość farby i docisk do matrycy – mówi artystka. - Samo wycinanie jest żmudnym procesem. Odbijanie może sprawiać sporo problemów, ale z drugiej strony, jest to dla mnie bardzo odprężające. Rodzina zawsze dziwi się, że jestem w stanie poświęcić tyle czasu i cierpliwości na wykonywanie tak drobnych cięć dłutkiem śmieje się Oliwia.
- Swoje umiejętności mogłam rozwijać w Grucznie, w Otwartej Strefie Twórczej. Tam poznałam podstawy rysunku i malarstwa – mówi Oliwia. Tam też zaczęła tworzyć swoje pierwsze linoryty. - Na początku bardzo tego nie lubiłam – przyznaje artystka. - Z czasem zaczęłam wykształcać własny styl wycinania, który mogłam zdefiniować i rozwijać na studiach. Otwarta Strefa Twórcza nauczyła mnie techniki, a studia dały mi możliwość poszukiwania własnej tożsamości artystycznej – dodaje.
Graficzne prace Oliwii były wystawiane przez uczelnię, a wcześniej wystawy organizowała Otwarta Strefa Twórcza. - Sama nigdy nie zajmowałam się organizowaniem wystaw grafik, głównie ze względu na brak czasu, który poświęcałam na projektowanie – mówi Oliwia. - Docieram do szerokiego odbiorców za pomocą Instagrama. Jest to szczególnie cenne teraz, gdy nie wiadomo kiedy może znowu zacząć się lockdown. To bardzo niepewny czas – dodaje.
W przyszłości Oliwia zamierza łączyć zawodową sferę projektową wraz z pasją do grafiki warsztatowej. Już wkrótce będziemy mogli zobaczyć efekt połączenia obu pasji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie