
Mieszkańcy prawdopodobnie nie będą mogli wrócić do mieszkań. Chociaż nie wszystkie uległy uszkodzeniu, nadzór budowlany prawdopodobnie wyda zakaz użytkowania całego budynku
Wracamy do tematu pożaru piekarni w Grucznie należącej do Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Świeciu. Służby zostały poinformowane o zdarzeniu około godz. 4. W piekarni nikogo nie było. Kiedy pierwsze jednostki pojawiły się na miejscu okazało się, że ogniem objęta jest cała piekarnia. Do piekarni przylega sklep, a na poddaszu znajdują się trzy mieszkania.
Według strażaków ogień pojawił się w części, gdzie wypiekany był chleb, w okolicy pieca. - Na razie trudno powiedzieć co było przyczyną - komentuje mł. bryg. Paweł Puchowski, oficer prasowy KP PSP w Świeciu. - Czy doszło do zwarcia instalacji, awarii pieca czy coś stało zbyt blisko pieca, ocenią to fachowcy - dodaje.
Niewiele brakowało, a mogłoby dojść do tragedii. Kiedy zastęp strażaków wszedł do budynku, żeby ugasić ogień zawalił się podwieszany sufit nad piecem i w płomieniach stanął cały strop piekarni. Płomienie przeniosły się na sąsiednie mieszkanie. Zaczęła palić się toaleta. - Pięć osób zostało ewakuowanych - relacjonuje asp. Marcin Klemański, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Dwoje ludzi z mieszkania wymagało pomocy medycznej. Jedna nawdychała się dymu, druga zasłabła pod wpływem emocji. Jednak obie pozostały na miejscu i nie wymagały hospitalizacji - dodaje.
Doszczętnie spaliło się wyposażenie piekarni. W mieszkaniu oprócz ognia poważnych zniszczeń dokonała woda. Choć ogień został opanowany około godz. 6 to nad ranem zostały na miejsce wysłane dodatkowe trzy zastępy. Strażacy musieli rozebrać strop piekarni, żeby dogasić tlące się jeszcze elementy konstrukcji. Na miejscu działały jednostki: OSP Sulnówko, JRG Świecie, OSP Przechowo, OSP Gruczno, OSP Wiąg, OSP „Ratownik” Świecie, OSP w Dzikach, OSP Wałdowo. Były również policja.
Straty są ogromne. Wstępnie mówi się o 500 tys. zł, ale kwota będzie weryfikowana jeszcze z zarządcą budynku, czyli Gminną Spółdzielnią Samopomoc Chłopska w Świeciu.
Inspektorzy nadzoru budowlanego wydali zakaz użytkowania całego budynku. Zanim cokolwiek zostanie w środku zrobione będzie trzeba przygotować ekspertyzę budowlaną, która da odpowiedź czy budynek będzie nadawał się do remontu czy konstrukcja została naruszona przez ogień i wodę.
- Dwóm rodzinom zaproponowaliśmy mieszkania z zasobu gminnego w Grucznie. Obejrzeli je i są zainteresowani - mówi Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia. - Jedna pani zamieszkała u córki i czekamy na decyzję czy będzie zainteresowana przyjęciem mieszkania komunalnego. W ten sposób wszyscy mieszkańcy mają zabezpieczone mieszkania - dodaje.
zdjęcia: OSP Sulnówko, OSP Gruczno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie