
Przysiady, pompki, unoszenie nóg, deska - to tylko jedne z wielu ćwiczeń z jakimi wczoraj zmagali się uczestnicy Halloweenowego Treningu Kalisteniki
Było wesoło, ciężko i trochę strasznie, bo do udziału w treningu grupa Street Workout Świecie zaprosiła chętnych w przebraniach. Przyszło ponad 100 osób, w tym także dzieci. Najmłodszy był Nikodem przebrany za dynię, który przyszedł z rodzeństwem i tatą popatrzeć jak mama ćwiczy.
Wszyscy zrobili porządną rozgrzewkę, która miała przygotować do ćwiczeń siłowych. Później były zadania w parach. Nawet najmłodsze dzieci próbowały swoich sił i zmagały się z ciężkością swojego ciała. W tym czasie wprawni w kalistenice mężczyźni ćwiczyli podnoszenie na drążkach, a dziewczyny ćwiczące Kangoo Jumps przygotowywały się do swojego treningu.
Wszystkim dopisywały dobre humory, bo endorfin nie brakowało. Po treningu przyszedł czas na wspólne zdjęcie, rozciąganie i nagrody dla najlepiej przebranych uczestników treningu. Można było też porozmawiać z prowadzącymi klub, sprawdzić swoje możliwości na drążku czy innym sprzęcie do ćwiczeń.
Grupa Street Workout Świecie organizowała wydarzenie już po raz piąty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie