Reklama

Musieli przenieść 1050 różnych szczątków ludzkich. Znaleziono też ciekawy medal

Pod koniec sierpnia odbył się odbiór robót związanych z wykonaniem lapidarium w miejscowości Wiąg (gm. Świecie). Było to konieczne w związku z częściową likwidacją cmentarza ewangelickiego

Nazwa wsi pochodzi od słowa wings z wymarłego języka bałtyckich Prusów oznaczającego zatokę o wyjątkowo krętych brzegach. Najdawniejsze ślady potwierdzające istnienie trwałego osadnictwa w Wiągu, w postaci warowni Pomorzan, pochodzą z XII w. Natomiast najstarsza pisemna wzmianka o wsi pojawia się w dokumencie dotyczącym miasta Świecie z 1338 r. Wówczas Wiąg był wsią czynszową we władaniu Zakonu Krzyżackiego, położoną w granicach komturstwa świeckiego. Według zapisów z akt dotyczących opłat pogrzebowych wsi Wiąg cmentarz ewangelicki funkcjonował od przynajmniej 1754 r. Jednak najprawdopodobniej cmentarz posiada metrykę siedemnastowieczną - został założony wraz z przybyciem do wsi protestanckich osadników. Miejsce wiecznego spoczynku służyło ewangelikom z Wiągu i Morska aż do 1945 r. Po drugiej wojnie światowej zdewastowane i zapomniane.

Szczątki zostały ekshumowane

W związku z budową drogi S5, konieczna była częściowa likwidacja cmentarza. - Znajdujące się w obrębie cmentarza szczątki zostały ekshumowane i pochowane w zbiorowej mogile, przy której ustawiony został krzyż – informuje Julian Drob, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Utworzenie lapidarium zakładało wykonanie uporządkowanej ekspozycji nagrobków ze szczególnym uwzględnieniem płyty z 1788 roku. Projekt lapidarium został opracowany przez Stowarzyszenie Lapidaria Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw – dodaje przedstawiciel drogowców.

Ignorancja instytucji

- Gwoli ścisłości - nie byliśmy wykonawcami lapidarium, a jedynie jego projektantami i autorami tekstu na tablicę informacyjną o cmentarzu i Wiągu – wyjaśnia Michał Wiśniewski ze Stowarzyszenia Lapidaria Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw. - Zanim to nastąpiło musieliśmy zderzyć się z ignorancją instytucji odpowiadających za prawidłowy przebieg procedur, ale ostatecznie udało się zabezpieczyć nagrobki i wymusić ekshumację. Jak się okazało, wydobyto 1050 różnych szczątków ludzkich, a pierwotnie zakładano, że skoro jest 18 nagrobków to wystarczy wyłącznie wykopać szczątki spod rzeczonych 18 miejsc i gotowe. Dokonaliśmy inwentaryzacji i opracowaliśmy projekt lapidarium, który został pozytywnie zaopiniowany przez bydgoską delegaturę WUOZ jeszcze we wrześniu 2018 roku. A potem na skutek zawirowań pomiędzy ówczesnym nierzetelnym wykonawcą tego odcinka drogi (Impresa Pizarotti), a inwestorem (GDDKiA Bydgoszcz), realizację lapidarium coraz bardziej odkładano w czasie. W zasadzie to przyjęliśmy do wiadomości, że odłożono to ad calendas Graecas, aż nagle przed tegorocznymi wakacjami przyszła wiadomość, że obecny wykonawca tego odcinka Budimex zamierza zlecić wykonanie lapidarium – dodaje Michał Wiśniewski.

Brązowy medal za udział w walkach z Napoleonem

Na cmentarzu o kształcie nieregularnego czworoboku o powierzchni 0,28 hektara zachowało się zaledwie 18 nagrobków i ich fragmentów. Najstarszą i najcenniejszą jest płyta nagrobna dla Katarzyny Luizy Meissel z domu Volbrecht i jej córki Zofii Julii Meissel, zmarłych w maju 1788 r. Zdecydowaną większość nagrobków stanowią postumenty, wśród których możemy wyróżnić pierwotnie zakończony krzyżem nagrobek Ernsta Spechta, wyglądem naśladujący konstrukcję złożoną z grubo ciosanego łomu kamiennego. Przy szczątkach jednego ze zmarłych natrafiono na brązowy medal otrzymany za udział w walkach z Napoleonem 1813-1814 po stronie koalicji antyfrancuskiej. Cmentarz wpisany jest do wojewódzkiej ewidencji zabytków województwa kujawsko-pomorskiego i jest własnością Gminy Świecie.

fot. Stowarzyszenie Lapidaria Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do