Monika Zielińska jest fotografem. Jakie sesje wykonuje najczęściej?

Pani Monika mieszka w Sulnowie, a swoje studio fotograficzne prowadzi w Świeciu. Jej pasją jest robienie wyjątkowych zdjęć.

Przygodę z fotografią rozpoczęła podczas pierwszej ciąży. - Miałam wtedy więcej wolnego czasu, więc postanowiłam rozwinąć swoje hobby, jakim było robienie zdjęć. Zrobiłam to też z myślą o tym, aby móc uwieczniać piękne chwile swojego dziecka – wspomina. Później robiła małe sesje znajomym i rodzinie, a z czasem  postanowiła ukończyć odpowiednie kursy i szkolenia. W połowie 2018 roku zdecydowała się założyć swoją firmę i od tego czasu zajmuje się tym zawodowo.

Pani Monika głównie zajmuje się sesjami noworodkowymi, dziecięcymi i rodzinnymi. - Obecnie wykonuję w większości sesje portretowe, ale zajmuję się również sesjami reportażowymi – są to m.in. śluby, imprezy okolicznościowe czy też wydarzenia kulturalne. Bardzo lubię sesje noworodkowe. Są one dość specyficzne, ponieważ trwają kilka godzin i należy zapewnić dziecku specjalne warunki, które pozwolą na swobodne wykonanie zdjęć podczas snu maluszka. Odbyłam warsztaty dla fotografów noworodkowych, dzięki którym zdobyłam wiedzę i umiejętności w wykonywaniu takich sesji. Odpowiednia wiedza jest niezbędna, ponieważ pracuje się wtedy z dziećmi do 14 dnia życia. Taki „wiek” jest najlepszy,  ponieważ wtedy dziecko jest jeszcze w takiej pozycji, w jakiej było w brzuchu matki – opowiada.

Pani fotograf sama przygotowuje aranżacje do sesji tematycznych w swoim studiu. - Czasami zainspiruje mnie jakiś kolor, czasami motyw na sukience, innym razem zainteresowania klienta. Staram się, aby każda scenka była wyjątkowa i nie powtarzała się z roku na rok – wyznaje.

Okazuje się, że bardzo ważne podczas sesji jest podejście do klienta. - Staram się, aby osoby, które fotografuję, czuły się dobrze i swobodnie. Jest to bardzo ważne, ponieważ stres czy dyskomfort jest widoczny na zdjęciach – mówi.

Zapytana o ulubione zdjęcie, odpowiada, że nie ma jednego ulubionego, ale z każdej sesji jest w stanie wybrać 2-3 najlepsze. Swoje fotografie często udostępnia na różnych forach w Internecie. Nierzadko zdobywa wyróżnienia – jej zdjęcia są doceniane zarówno przez polskie, jak i zagraniczne portale.

Od marca musiała zatrzymać swoje działania ze względu na koronawisusa. W tym momencie sesje w studiu są niemożliwe, jednak powoli pani Monika decyduje się na sesje plenerowe. - Niektórzy bardzo prosili mnie o sesje po wybuchu epidemii, jednak dla bezpieczeństwa klientów oraz własnego odmawiałam. Mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy i znów będę mogła uwieczniać na zdjęciach wyjątkowe momenty i uczucia – dodaje.