
Tłok na korytarzu, lekcje w kontenerach i hali w towarzystwie dźwięków muzyki i odgłosów treningów - tak rozpoczął się rok szkolny w II Liceum Ogólnokształcącym i Technikum nr 2 w Świeciu.
Zaniepokojony rodzic licealisty ze Świecia zwrócił się do nas z prośbą o interwencję w sprawie tłoku na korytarzu II Liceum Ogólnokształcącego i Technikum nr 2 w Świeciu. - Szkoła jest u rozbudowie, młodzież tłoczy się na korytarzu, brakuje odstępu, bo zwyczajnie nie ma miejsca, nauczyciele i dyrekcja nie reagują, jeśli kto nie nosi maseczki na korytarzu - mówi zaniepokojony rodzic. - Tylko fragment szkoły jest do dyspozycji. Nauka prowadzona jest w kilku miejscach w Świeciu. W dodatku w czasie deszczu młodzież wypraszana była na zewnątrz. Jest pandemia, lekarze nie przyjmują, a to co się dzieje na korytarzach tego liceum to proszenie się o kłopoty - dodaje.
Młodszy Czytelnik z klasy maturalnej tej samej szkoły również się z nami skontaktował. Ze względów organizacyjnych niektóre zajęcia odbywają się w Hali Widowiskowo-Sportowej w Świeciu, a uczniom w lekcjach przeszkadza głośna muzyka i odgłosy treningów. - W dodatku nie mamy planu lekcji i panuje totalny chaos - komentuje uczeń.
Zapytaliśmy o sprawę dyrektora szkoły. - Organizacja tego roku szkolnego nie należała do najłatwiejszych - przyznaje Adam Kufel, dyrektor II LO i Technikum nr 2 w Świeciu. - Część klas jest wyłączona z użytkowania przez remont, dlatego zdecydowałem się zorganizować dwa kontenery, w których są pracownie językowe. Zmniejsza to liczbę uczniów wchodzących do szkoły. Dodatkowo dwie klasy mają zajęcia w Hali Widowiskowo-Sportowej w Świeciu. Pierwsze dwa tygodnie były faktycznie trudne do skoordynowania, bo mam 70 nauczycieli, z czego tylko 30 pracuje w pełnym wymiarze, a pozostali przemieszczają się między szkołami. To wiązało się z ciągłymi zmianami planu lekcji, który był podawany z dnia na dzień. Teraz wszystkie szczegóły zostały dopracowane i plan jest ustalony. Staramy się, żeby było tylko jedno przejście dziennie między szkołą, a halą - dodaje.
Wprawdzie szkoła jest rozbudowywana, ale korytarzy poszerzyć się nie da. - Zalecamy młodzieży noszenie maseczek na korytarzach, ale nie jesteśmy w stanie ich do tego zmusić - komentuje dyrektor. - Korytarze są tak ciasne, że niemożliwe jest zachowanie dystansu społecznego. Dlatego na przerwach, zgodnie z zaleceniami sanepidu, zachęcamy do wychodzenia na dwór. Można spacerować lub usiąść na ławkach, oczywiście nie w trakcie deszczowych dni. Ostatnio sam zwracałem uwagę młodzieży, żeby weszła do środka i nie mokła. Co do zajęć w hali widowiskowej pierwszy raz słyszę, żeby uczniom przeszkadzała muzyka, ale przyjrzę się sprawie - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nadejszła dobra zmiana!
Najszedl debil
A co dyrektor miał zrobić? Zamknąć szkołę? Tego chcą? Ciekawe co by gazety pisały gdyby dyrektor na dwa lata zamknął nabór pod budowę i uczniowie musieliby znaleźć miejsca w pozostałych szkołach. Ludzie sami nie wiedzą czego chcą. Nie da sie rozbudować szkoły w 2 miesiące wakacji bo to BUDOWA a nie remont. Skoro tak tam źle w tej szkole to ciekawe czemu tyle się chetnych tam pcha :-).
Ta budowa trwa od marca.
Tam są łatwe laski pamiętam że stoci w 2006