
Pani Grażyna jest właścicielką kwiaciarni w Świeciu, znajdującej się przy ulicy Ks. Kard. Wyszyńskiego 13F. Odkąd pamięta kwiaty są obecne w jej życiu
Już jako mała dziewczyna dużo czasu spędzała w ogrodzie swojej mamy, ta pozwalała jej zrywać kwiaty co sprawiało Kobiecie ogromną radość.
- Moja mama zawsze zrywała kwiaty i rozdawała sąsiadom, jej mottem była sentencja, którą teraz wspominam z ogromnym wzruszeniem “jak się dzieli to się mnoży” - wyznaje.
Swoją pasję postanowiła przekuć w zawód.
- Jako piętnastolatka opuściłam dom rodzinny i pojechałam do Pruszcza Gdańskiego do szkoły ogrodniczej, ponieważ wtedy nie istniały szkoły florystyczne - komentuje.
Miłość do kwiatów to jednak za mało, aby móc prowadzić taką działalność. Okazuję, że oprócz roślin musimy również kochać ludzi.
- W wieku maturalnym, całkiem przypadkowo weszłam do takiej prawdziwej fantastycznej kwiaciarni i pomyślałam, że muszę taką mieć. Przed trzydziestką spełniło się moje marzenie i tak trwam trzydzieści jeden lat - opowiada.
Kobieta nie wyobraża sobie życia bez roślin i swojej kwiaciarni, nie widzi siebie w żadnym innym zawodzie.
- Od zawsze w tym co robię czułam ogromne wsparcie rodziny, mój mąż dostarcza mi potrzebny towar. Również dzięki nim mogę się spełniać i jestem im bardzo wdzięczna. Kocham to co robię, to moja pasja i moje życie - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie