Reklama

Milena Podgórska - fotografka, która zapala ludzi do pomocy. Od ponad dwóch tygodni organizuje wsparcie dla uchodźców

Wojna wyrwała z dotychczasowego życia nie tylko obywateli Ukrainy. Panią Milenę zapaliła do organizacji pomocy

Mieszka w Plewnie. Jest mamą 3-letniego Olka. Jej pasją i głównym zawodem jest fotografia, szczególnie rodzinna. - Uwielbiam podczas sesji uwieczniać rodziny z dziećmi - tłumaczy.

Pracuje dodatkowo w branży jubilerskiej w punkcie w galerii Marianki. Z obywatelami z Ukrainy miała kontakt już od kilku lat. Jej mąż Radek jest dyrektorem zarządzającym w Kartpolu, który zatrudnia wielu obywateli tego kraju.

Gdy wybuchła wojna pani Milena odkryła w sobie kolejne powołanie - organizację pomocy uchodźcom. - Przeczytałam w internecie post Marzeny Mazur z Terespola Pomorskiego (gm. Bukowiec), która zapowiadała, że do jej ośrodka przyjedzie ich kilkudziesięciu, wskazała potrzeby i apelowała o pomoc - wspomina pani Milena.

To było dwa tygodnie temu. Po rozmowie z koleżanką Joanna Brzoskowską wspólnie założyły w internecie grupę „Pomoc Uchodźcom z Ukrainy w Terespolu”. Do grupy natychmiast przyłączały się osoby prowadzące firmy i zaangażowane podobnie jak pani Milena. Jej podstawowy trzon stanowią: Justyna i Marcin Sadzińscy, Jagienka Muttke, Karla Janeczek, Marzena Mądrzejewska, Marta Mazur, Paulina Karnowska, Karolina Prabucka, Julita Mazur i dwie założycielki.

- Tę grupę najlepiej określa hasło: akcja i szybka reakcja - mówi Podgórska. -  Nie stoją za nami instytucje, a ludzie dobrego serca. Nazywam nas anioły, reagujemy błyskawicznie na zgłaszane potrzeby - tłumaczy.

Członkowie grupy w swoich sklepach organizowali zbiórki dla mieszkańców, a wszystko trafia do uchodźców. Udało im się nawet wysłać transport medykamentów do Ukrainy. Obecnie, przy ul. Klasztornej 10 w Świeciu stworzyły z Ukraińcem Dimą punkt zbiórek. Trafiają tam uchodźcy, kiedy potrzebują czegokolwiek do życia w Polsce.

Grupa dość szybko zyskała zaufanie publiczne. Do pani Mileny kierują się ludzie chcący przyjąć pod swój dach uchodźców, chcący przekazać meble i sprzęty, wyposażenia. Ludzie na Klasztorną przynoszą ciuchy, zabawki, kosmetyki i środki higieny.

- Lista zgłoszonych do mnie mieszkań dla uchodźców coraz bardziej się kurczy, ale i na to znajdziemy rozwiązanie, jak będzie trzeba - mówi fotografka. - Wierzę w ludzi. Kilka dni temu dziewczyny ze sklepu CCC zakupiły za 1 tys. zł nowe buty wykorzystując znane sobie promocje. Już są na nogach dzieciaków - dodaje.

Grupa pomaga nie tylko materialnie. - Gdy kilka dni temu przyjechała z Ukrainy dziewczynka ze swoimi dwoma kotami znaleźliśmy dla nich dom zastępczy - mówi. - Gdy 9 marca chłopiec w Terespolu skończył 9 lat dostał od nas wielki tort, zrobiliśmy urodziny jak się patrzy - dodaje. 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Kateryna - niezalogowany 2022-03-16 08:53:37

    Świetnie, że mamy panią fotograf do pomocy uchodźcom. Teraz trzeba zrobić zdjęcia do wniosku pesel to jak znalazł takich ludzi z sercem na dłoni.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tomek - niezalogowany 2022-03-16 12:48:43

    Ojoj a bartek Suchy był za cienki w uszach chyba :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do