
Coraz bardziej gęsta atmosfera robi się w sprawie rozjeżdżania dróg na terenie gminy Pruszcz przez ciężki sprzęt budujący wiatraki. Część mieszkańców stawia sprawę jasno – albo będzie lepiej, albo blokujemy drogi
We wrześniu tego roku rozpoczęła się budowa 35 elektrowni wiatrowych na terenie gminy Pruszcz. Na jednej z sesji Rady Gminy radny Józef Koszowski zasygnalizował, że ciężki sprzęt budujący wiatraki niszczy lokalne drogi. Sprawę opisaliśmy na łamach „Nowego Świecia”. Po naszym artykule do redakcji zaczęli zgłaszać się Czytelnicy, którzy są oburzeni jakością dróg. - Drogi na odcinku Małociechowo-Wałdowo już praktycznie nie ma – taki sygnał dostaliśmy od mieszkańca tych rejonów. - Nam naprawdę chce się płakać. Wiele lat staraliśmy się o to, aby ta droga była utrzymana w należytym porządku, a teraz nagle została zniszczona. Jak coś się stanie w jaki sposób ma dojechać tutaj karetka? Jako mieszkańcy stawiamy sprawę jasno – albo droga zostanie naprawiona, albo zablokujemy przejazd.
Droga zamknięta dla ciężkiego sprzętu
- Takie sygnały również docierają do urzędu – mówi wójt gminy Pruszcz Dariusz Wądołowski. - Faktycznie przez roztopy droga z Małociechowa do Wałdowa została przez firmę budującą wiatraki rozjechana. Wobec tego zamknęliśmy tę drogę dla ciężkiego sprzętu. Nie mogą tamtędy jeździć samochody ciężarowe. Otworzymy ją ponownie, jeżeli firma naprawi szkody. Oczywiście koszty związane z naprawą poniesie firma, a nie urząd. Wcale nie dziwię się mieszkańcom, że chcą protestować. Ja osobiście, też nie chciałbym, aby droga koło mojego domu była niszczona. Z tej strony chciałbym podziękować mieszkańcom za liczne sygnały w tej sprawie. Jednocześnie prosiłbym, aby mieszkańcy alarmowali urząd o podobnych sytuacjach – dodaje wójt.
Gruntowna modernizacja
Jak przekazał nam Dariusz Wądołowski droga ta jest przewidziana do gruntowej modernizacji po zakończeniu budowy wiatraków.
Jeden z większych projektów w Polsce
Łącznie na terenie gminy Pruszcz ma powstać 35 elektrowni wiatrowych o wysokości 150 metrów. Będzie to jeden z większych projektów w Polsce, zlokalizowany na terenie jednej gminy. Prace potrwają do maja 2022 roku, a pierwsze wiatraki mają zostać wdrożone do użytku w październiku 2022.
fot. Google Street View
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Wądołowski, nie rób pan z ludzi debili...Generalnie ma pan gdzies czy ludzie protestuja. Przykład wiatraków bardzo jasno pokazał co pan mysli o ludziach, ktorzy sie sprzeciwiają WASZYM działaniom w Pruszczu. Za zniszczone drogi odpowiada w duzej mierze wojt, ktory firmowal inwestycje z wiatrakami. A co bedzie jesli firma nie naprawi drogi?Nie bedzie wiatraków??? "Co to znaczy" ze droga została zamknieta dla ciezkiego sprzętu? Czy wczesniej były tam ograniczenia dla poruszania sie ciężarowek? Jesli nie, to firma nie ma podstaw do usuwania szkod. Daruj pan sobie takie komentarze na łamach prasy, mowiąc ze sam by pan zaprotestował. Kiedy ludzie protestowali wobec budowy wiatrakow, to odwrócił sie pan do nas plecami. W 1-szej kolejnosci protest powinien byc rozpoczęty przed Urzedem Gminy
przecież ten człowiek na stanowisku wójta to jest jakiś dramat. drogi nie odśnieżone, drogi zniszczone przez ciężki sprzęt, dziwię się że Powiat nie bierze się za tego człowieka, gdyż droga Małociechowo - Bagniewo przez wożenie piasku przez ciężarówki jest cała rozłamana nie wspominając już o poboczach. Ciekawe czy Wądołowski zapłaci za remont
A radni mu do prawie 20 tysięcy pensji specjalista od wszystkiego Pamiętam jak agitował za wiatrakami
Do ilu podniesli??? Do 20 tysiecy??? !!! Chciwosc i lenistwo kosztuje
Zakaz wjazdu dla ciężarówek nie dotyczy pojazdów, które mają miejsce rozładunku wyznaczone jako docelowe