
Prawie 500 osób w województwie jest pod kontrolą sanepidu. Pod szpitalami mogą pojawić się specjalne namioty
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, starszy mężczyzna, który zmarł w Bochlinie nie był zarażony koronawirusem. Czekamy na oficjalny komunikat od wojewody. Przypomnijmy, że od soboty 71-letni obywatel Niemiec leczył się na infekcję górnych dróg oddechowych. Brał antybiotyk. Zmarł we wtorek, ponieważ przyjechał zza granicy istniało podejrzenie zarażenia wirusem i konieczne były procedury mające uchronić medyków i służby przed ewentualnym zarażeniem. Kwarantanną zostały objęte osoby, które miały z nim bezpośredni kontakt. Prawdopodobnie mężczyzna zmarł na powikłania pogrypowe.
Tymczasem w województwie kujawsko-pomorskim wciąż nie ma ani jednego potwierdzonego przypadku zarażenia wirusem SARS-CoV-2.
15 osób jest hospitalizowanych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem i czekają na wyniki badań, a 69 osób jest poddanych kwarantannie. - 451 osób jest objętych czynnym nadzorem epidemiologicznym - informuje Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.
Falę paniki wywołało rozstawianie namiotów pod szpitalem zakaźnym w Toruniu. - Te działania związane były z przygotowaniem dodatkowej powierzchni, w której mogłaby odbywać się wstępna diagnostyka osób z podejrzeniem koronawirusa - wyjaśnia Mól. - Będą one działać tylko w przypadku zwiększonej ilości pacjentów. Podobne stoją od ponad tygodnia pod Wojewódzkim Szpitalem Obserwacyjno-Zakaźnym oraz Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy. Takie rozwiązania możliwe są także w innych placówkach szpitalnych - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie