
Jedenastolatek z gminy Jeżewo z wielką starannością dba o swój własny ogród, kury i króliki.
Michał Bujnowski mieszka we wsi Ciemniki (gm. Jeżewo). Jest uczniem czwartej klasy Szkoły Podstawowej w Jeżewie. Pasją chłopaka jest ogrodnictwo. Swoje pierwsze rośliny wysiał w piaskownicy, jako czterolatek. Urosły mu wtedy piękne słoneczniki i dynie.
Michał od zawsze pomagał rodzicom w gospodarstwie, tata tłumaczy mu wszystkie zabiegi, jakie wykonuje w polu, a mama nauczyła go pracy w obejściu i ogrodzie. Gdy jego rodzice zauważyli z jak wielką starannością i odpowiedzialnością dba o warzywa i kwiaty postawili odstąpić mu kawałek pola. Michał wysiał na nim swoje pierwsze grządki. Od tego czasu, co roku zbiera ze swojego warzywnika cebulę, cukinię, ogórki, słoneczniki, sałatę i wiele innych warzyw. - Bardzo lubię prace w ogródku. Sprawia mi to wiele radości, gdy mogę popatrzeć jak mój warzywnik jest zadbany, a rośliny pięknie w nim rosną - tłumaczy chłopak. - Czuję się wtedy dumny, bo wiem, że taki ładny widok to owoc mojej ciężkiej pracy – dodaje.
Michał dodatkowo hoduje kury oraz króliki. W jego kurniku można znaleźć ok. 30 niosek oraz kilka kogutów. Sam dba o wszystko, co wiąże się z utrzymaniem zwierząt, karmi, wypuszcza na wybieg, dogląda. Oprócz popularnej odmiany takiej jak rosa posiada też kurki ozdobne silki, cochiny czy zielononóżki. Chłopak codziennie zbiera około 18 jajek. - Cieszę się, że syn ma tak takie zainteresowania. Nie muszę go odciągać od telewizora, tabletu lub telefonu. Sam o wiele bardziej lubi przebywać na świeżym powietrzu - mówi pani Małgorzata, mama Michała. - Dzisiaj prowadzenie kurnika czy warzywnika jest dla niego zabawą jednak to zaprocentuje na dalsze lata. Dzięki temu syn uczy się odpowiedzialności za swoją pracę i inne stworzenia. Jestem z niego bardzo dumna - dodaje z uśmiechem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo!
Brawo dla Michała ????????????????
Super, że są tacy młodzi, pracowici ludzie i że ten chłopiec tak sam od siebie to robi. Ile jest takich dzieci? Ja nie znam żadnego. Brawa dla Ciebie Michał i ogromne gratulacje dla rodziców.
A bo to on jeden wielką sensacje robicie Bo ma 3 kury za moich czasów to była robota przyszło się ze szkoły i się szło z ojcem gnój wywalać a później to już sam i w gazecie nikt o tym nie pisał. Nie pozdrawiam
Ojojoj jak mi szkoda że nikt nie napisał,że ,,Waldek,,też miał kury i gnój wyrzucał. Czasy się zmieniły,to rzadkość ,że dzieci chcą się sami zajmować takimi obowiązkami jak prowadzenie kurnika.