
Martyna to dwudziestojednoletnia mieszkanka Laskowic. Na co dzień studiuje pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Swój kanał na youtubie prowadzi od pięciu lat i zgromadziła trzynaście tysięcy subskrybentów
Kontent swojego kanału oparła na graniu w gry komputerowe, głównie na grze Star Stable, pojawiają się jednak również Simsy, czy luźne vlogi.
- Uwielbiam grać w gry, kocham rozmawiać z ludźmi, lubię kiedy mnie słuchają, mam nawet tendencję rozmawiania do siebie więc postanowiłam to jakoś spożytkować - zdradza.
Martyniusz to nie pierwszy kanał dwudziestojednolatki, w swojej historii założyłą ich kilka, jednak te poprzednie nie zdobyły uznania widzów.
Hejt jest bardzo częstym zjawiskiem w internecie, jednak Martyna nigdy go nie doświadczyła. Jak sama mówi:
- Nie miałam nigdy poważnych problemów związanych z moją działalnością. Owszem, zdarzały się kąśliwe uwagi ze strony rówieśników, aczkolwiek nie było to zbyt dotkliwe - opowiada Martyna.
Nagrywanie gier zawsze sprawiało jej wiele radości, nigdy nie traktowała tego jak sposób na materialne wzbogacenie się. Jej kanał był jest niej ostoją, bezpieczną przystanią w której czuje się swobodnie.
- Najpiękniejsze w tym co robię jest ta świadomość, że są ludzie, którzy z własnej woli mnie oglądają, słuchają i rozmawiają ze mną - wyznaje.
Platforma youtube pozwala nagrywającym zarabiać na swojej twórczości. W przypadku dużych twórców są to ogromne kwoty, jednak twórcy o mniejszych zasięgach również mogą dorobić się dzięki swoim filmom.
- Zarabianie na Youtubie zdecydowanie jest możliwe. Wystarczy śledzić trendy, być na topie i regularnie umieszczać swoje treści. Ja nie utrzymuję się całkowicie z mojego kanału, jednak nie ukrywam, że ma dzięki niemu pieniądze na swoje wydatki - komentuje Martyniusz.
Sposobów na zarabianie jest kilka, reklamy, donate’y (dobrowolne wpłaty), wyświetlenia i wiele innych.
- Te sumy, które zarabiam są tylko i wyłącznie zasługą moich widzów, którzy oglądają reklamy i mnie wspierają, jest to całkowicie dobrowolne co daje mi jeszcze większe poczucie spełnienia - dodaje.
Kontakt z widzami, to podczas prowadzenia kanału jest najważniejsze. Dla Martyny był on kluczem do wyjścia z cienia. Przed rozpoczęciem przygody z Youtube, była nieśmiała i nie potrafiła nawiązywać kontaktu z ludźmi. Teraz jest jej znacznie łatwiej, a nagrywanie sprawia jej wiele frajdy, chociaż nie ukrywa, że czasami jest to bardzo wyczerpujący proces.
- Czasami jestem bardzo zmęczona, często po studiach, włączam grę i nadaję do moich widzów. Sprawia mi to ogromną frajdę i na pewno nie chcę z tego rezygnować.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Daj unban na dc pls
Może byś tak dał link do jej kanału, Szymonie?
Stefan potrafi obsługiwać tylko czajnik i ręczne robótki z pitolem...
Martyniusz