Reklama

Martwe kruki i myszołowy znalezione w pobliżu biogazowni. Znamy szczegóły dochodzenia prokuratorskiego

Na początku roku zrobiło się głośno o miejscowości Buczek (gm. Jeżewo). W okolicy tamtejszej biogazowni znaleziono kilkanaście martwych ptaków z rodziny krukowatych. Kruki i myszołowy zostały dokładnie przebadane

Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Świeciu. Zgłoszenia o padłych ptakach pochodziły o jednej osoby. Mężczyzna zeznał, że od grudnia 2021 r. do lutego 2022 r. kilkakrotnie natknął się na martwe ptaki podczas swoich spacerów. Zgłaszający mówił, że podejrzewa, że ptaki żywiły się odpadami z martwych zwierząt znajdującymi się na terenie tamtejszej biogazowni. Sugerował też, że na terenie biogazowni mogły znajdować się padły na ptasią grypę drób z województwa mazowieckiego.

To uruchomiło lawinę działań. Sprawą zajął się powiatowy lekarz weterynarii, który zlecił badania w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej oraz w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach.

Z sekcji zwłok wybranych ptaków wynika, że ich śmierć mogła być skutkiem urazów mechanicznych. Laboranci wykluczyli obecność ptasiej grypy oraz to, że ich życie zakończyło się z powodu zatrucia (np. trutką na szczury). W czasie dochodzenia wykluczone też, że ptaki padły w miejscu, w którym zostały znalezione. Prawdopodobnie zostały podrzucone. To tym bardziej prawdopodobne, że część z nich znaleziono w workach.

Prokurator przesłuchał przedstawicieli biogazowni Bioutil, w okolicach której dokonano tych makabrycznych znalezisk.

Prezes zarządu spółki Tomasz Jasiński zeznał, że zna mężczyznę, który zgłaszał znalezienie martwych ptaków. Okazuje się, że przez 3 lata współpracowała z biogazownią i przywoził do niej martwe zwierzęta do utylizacji. We wrześniu 2021 r. firma zerwała z nim współpracę, bo przestał regulować należności. Mężczyzna zaczął jeszcze współpracować z biogazownią jako pośrednik, ale i ta współpraca się zakończyła.

Prezes mówił o tym, że gdyby teoria o ptasiej grypie w Buczku się potwierdziła, biogazownia musiałaby utworzyć specjalną strefę, a to uniemożliwiłoby dalsze jej funkcjonowanie.

Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie zatrucia 16 ptaków ze względu na brak dostatecznych dowodów.

O sprawie martwych ptaków pisaliśmy również w tekście, do którego link znajduje się poniżej:

https://nswiecie.pl/artykul/padle-ptaki-w-gminie/1275811

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do