
Czy w leśnictwie Smolarnia powstała żwirownia, że ciężki sprzęt wywozi piasek ciężarówkami i rozjeżdża nasze lasy - dziwi się mieszkaniec Wierzchów
Zwrócił się do nas Czytelnik zaniepokojony tym co dzieje się w lasach w okolicach Wierzchów. - Samochody wywożące żółty piasek rozjeżdżają lasy - komentuje. - Czy powinno się pozwalać w lesie na tego typu działalność i płoszenie zwierząt - dziwi się.
O sprawę zapytaliśmy w Nadleśnictwie Trzebciny, którego jest to obszar. Okazało się, że wydobycie piasku to nie żwirownia, ale działanie samych lasów. - W okolicach Wierzchów budujemy zbiornik małej retencji, który pozwoli nam zatrzymać wodę w lesie oraz odbudować naturalną różnorodność biologiczną, która na tych terenach przelewowych była wcześniej - komentuje Sylwia Lawrenz z Nadleśnictwa Trzebciny. - Piasek niezbędny do budowy pozyskujemy z niedaleko położonej żwirowej drogi, która jest nieprzejezdna. To były teren rolny, który został zalesiony, obszar na którym realizujemy inwestycję, to tzw. nieużytek, więc postanowiliśmy go wykorzystać. Wkrótce na budowę będą dowożone również kamienie, więc jeszcze trochę będziemy działać na tym terenie, ale efekty prac wkrótce będzie można podziwiać - dodaje.
Niedawno podobne zbiorniki do małej retencji powstały w Bedlenkach w Nadleśnictwie Dąbrowa. Te w Wierzchach będą podobne, jeden o powierzchni 2,36 ha, drugi o pow. 1,28 ha oraz łącznej pojemności 48 tys. m sześć. Ich powstanie poprzedziły badania potwierdzające dobre warunki hydrologiczno - gruntowe do powstania obiektu.
Budowa to wyścig z bobrami. - Mimo ingerencji ciężkiego sprzętu na tym terenie rodzina bobrów wcale nie wystraszyła się i dalej przebywa w okolicach placu budowy - komentuje Lawrenz. - Co więcej, każdego ranka pracownicy zastanawiają się co zastaną na miejscu i czy będzie ono wyglądało tak jak je pozostawili poprzedniego dnia. Bobry skutecznie wycinają w pobliżu drzewa i kopią swoje nory. Brzegi grobli zostaną zabezpieczone specjalnymi siatkami zapobiegającymi przed przekopywaniem i niszczeniem brzegów, tak aby bobry nie rozbudowały swoich domów również na obszarze małej retencji, szczególnie w pobliżu grobli. Na szczęście teren jest na tyle duży, że pomieści bobry i Małą Retencję- dodaje.
W ramach wartego 1,3 mln zł przedsięwzięcia dotyczącego małej retencji w nadleśnictwie odbudowane zostaną również małe urządzenia piętrzące w celu spowolnienia odpływu wód powierzchniowych oraz ochrony gleb torfowych, a cały projekt ma zatrzymać blisko 2,1 mln m sześć wody.
zdjęcia: Nadleśnictow Trzebciny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciąg dalszy dewastacji lasów przez leśników...
Akurat w tym przypadku niekoniecznie. Retencja wody jest równie ważna, jak istnienie lasu. Pozdrawiam
Puknij się czoło !!!