
Wdecki Park Krajobrazowy również bada sprawę odpadów pozostawionych na łące. Każdy, kto ma informacje na temat tego zdarzenia proszony jest o kontakt z policją lub służbą Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
W Zgorzałym Moście ktoś wywiózł na pole odpady z oczyszczalni lub biogazowni. - Z tego co mówią mieszkańcy pobliskiego Jakubowa były to 2 lub 3 ciężarówki - mówi Daniel Siewert, p.o. dyrektora Wdeckiego Parku Krajobrazowego. - Ilość frakcji świadczy o tym że musi to być osad z biogazowni lub oczyszczalni ścieków. Są tam resztki zwierzęce, ryby, sierść, tłuszcz, szlam. Spacer w promieniu kilkuset metrów od odpadów jest prawdziwą gehenną dla nosa. Nic złego by się nie wydarzyło, gdyby ktoś wywiózł to na pole i zgodnie ze sztuką, w ciągu 24 godzin przeorał, a nie pozostawił na kilka dni - przyznaje Siewert.
Osad został zrzucony na łąki. Pole leży ugorem około 70 metrów od rzeki Ryszka. Jeśli szybko nie zostanie rozrzucony i przeorany spłynie z najbliższym deszczem prosto do rzeki.
Sprawę wyjaśnia policja.
zdjęcia: Wdecki Park Krajobrazowy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe kto
Dzierżawca z Drzycimia
Zamknąć go, odebrać dopłaty i wpłacić na ochronę środowiska
Właśnie zostało posprzątane
Co z niego za rolnik że pod przymusem policji musi sprzątać, jak taki człowiek może mieć gospodarstwo, ziemię itp jak podstawowych rzeczy nie zna.