
Kierowcy ignorują znaki i parkują, gdzie się da: na deptaku, chodnikach, w bramach. Strażnicy miejscy dostają coraz więcej zgłoszeń i telefonów
Przykład kierowcy, który zaparkował samochód na płycie Dużego Rynku to tylko jeden z wielu, jaki w ostatnim czasie obserwują municypalni w Świeciu. - Mamy wiele zgłoszeń od pracowników Strefy Płatnego Parkowania, o tym, że kierowcy zostawiają swoje samochody w miejscach niedozwolonych. Niektórzy robią to nagminnie - wyjaśnia Roman Witt. komendant Straży Miejskiej w Świeciu. - Dlatego postanowiliśmy zwrócić na to uwagę. Nie zmieni się oznakowanie, ale będziemy egzekwować czy kierowcy stosują się do znaków - dodaje.
Strażnicy miejscy zapowiadają, że teraz częściej będą pojawiać się na starówce i sprawdzać jak parkują kierowcy. - Nie można zapominać o zachowaniu odległości od skrzyżowań czy przejść dla pieszych - przypomina Witt. - Parkowanie w bramach również jest zabronione przepisami, nawet jeśli ktoś ma na to zgodę właściciela posesji - dodaje.
Za niewłaściwe parkowanie grozi mandat w wysokości od 100 do 300 zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co z Chodnika mieszkam przy ul Wojska Polskiego popołudniu i wieczorem niema mowy o wolnym chodniku!!!!
To jakiś żart? Przecież w całym mieście przepis o parkowaniu jest nagminnie łamany. Dopiero teraz ten fakt dotarł do strażników? Od lat przypomina się władzom o blokowaniu chodnika przy ul Hallera i co? Ano wielkie g... raczej wielka kupa. Strażnik miejski jeżdżący rowerem chodnikiem to normalka. Tak było na oś. Kościuszki. Parkowanie samochodem zajmującym dwa dwa miejsca nie należy do rzadkości. Parkowanie w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, przez osoby zdrowe, też nie jest przestrzegane (WP 167). Przykładów można by mnożyć. Nie wierzę w to, że straż opanuje tę sytuację.
Niech się też wezmą za to rakowisko, które perfidnie parkuje swoje samochody pod zakazem przy dworcowej biedronce. Z niedzielę jest tam taki sajgon z parkowaniem, że aż nóż się w kieszeni otwiera
Co się mamy dziwić jak strażnik sam parkuje na rynku Kochani wszystkie bramy zawalone tymi gruchotami Naprawdę Mandat powinien być 2000 to daje głowę niebyło by żadnego samochodu .ale trzeba by wypisać mandat a to dla naszych strażników kłopot duży bo tam pracuje cała rodzina znajomy znajomych żadnej segregacji ani wyszkolenia po prostu nie się do tego zawodu przygotowani