Reklama

Kolej zamyka przejazd dla samochodów na czas budowy. Sprawdzamy jak będzie można dostać się na drugą stronę

10/05/2019 19:46

Czy związane z przebudową trasy kolejowej zamknięcie jednego z przejazdów w Serocku nie utrudni życia rolnikom? Kolej i samorządowcy uspokajają

Do redakcji zgłosił się czytelnik, który obawia się o dojazd na swoje pola. Ponieważ w  Serocku (gmina Pruszcz) ma być przebudowana trasa kolejowa, zastanawia się jak zostanie rozwiązana sprawa z przejazdami.

Decyzja już zapadła, będą dwa tory i przez Serock będzie odbywał się głównie przewóz towarowy. Zlikwidowany zostanie jeden z przejazdów przez tory, który obecnie służy rolnikom jako dojazd na pola.

Będzie przejazd roboczy

- O przebudowie trasy kolejowej mówi się już od dłuższego czasu, od dwóch lat są to intensywne rozmowy i działania. Na odcinku w Serocku ma być zamknięty przejazd między ulicami Powstańców Wielkopolskich a Kolejową.  W to miejsce ma być zrobiony przejazd roboczy, żeby rolnicy mogli przejechać na pola, będzie on zlokalizowany 200-300 metrów dalej – mówi Anna Dobaczewska, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Pruszcz.

Przejazd zostanie usunięty, ponieważ - jak tłumaczyli przedstawiciele kolei na jednym ze spotkań - na jego wysokości powstanie bocznica. W tym miejscu jest najszerzej i nie ma innego wyjścia. Pozostałe dwa przejazdy na ulicy Dworcowej i Alei Mickiewicza pozostaną.

Droga do przejazdu będzie utwardzona

- Najważniejsze jest, że rolnicy będą mogli dojechać do swoich pól, może kawałek dalej, ale nie utrudni nam to życia z pewnością. Wiadomo, że do wszystkiego można się przyczepić, ludzie się przyzwyczaili, że przejazd jest w tym miejscu, jednak myślę, że nie będzie problemu jak będzie kawałek dalej, cieszmy się, że będzie – mówi Halina Litkowska, sołtys Serocka.

Kolej zobowiązała się również do tego, że od Powstańców Wielkopolskich wzdłuż torów, aż do nowego przejazdu, utwardzi drogę, by rolnicy mieli jak najlepszy dojazd do swoich pól.

- Jesteśmy zadowoleni z ustaleń z koleją. Dla naszej wsi modernizacja torów nie będzie aż tak uciążliwa. Najważniejsze, że rolnicy nie będą musieli przez centrum wsi jeździć z maszynami, bo to by było uciążliwe dla nich – mówi na koniec radna Anna Dobaczewska.

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do