Reklama

Kaskaderka konna to wymagający sport. Pan Piotr z Taszewka opowiada o swojej pasji

Piotr Majkowski mieszka w Taszewku (gm. Jeżewo). Jego wielką pasją jest jazda konna okraszona odrobiną historii

Miłość do koni zaszczepili w nim jego tata, dziadek oraz wujek, którzy byli związani z Jeździeckim Klubem Sportowym Czarna Podkowa- Gródek. Pan Piotr do Czarnej Podkowy postanowił wstąpić po tym jak zobaczył obchody Hubertusa, czyli święta myśliwych, leśników oraz jeźdźców które odbywają się corocznie w Gródku nawiązujące do tradycji która została zapoczątkowana w XVIII w. - Bardzo mi się podobało jak zawodnicy ścigali jeźdźca z przypiętą lisią kitą do ramienia,  wydawało mi się to świetną zabawą i jednocześnie trudnym zadaniem - wspomina. - Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez jazdy konnej – dodaje. 
Pan Piotr ćwiczy ją 1-2 razy w tygodniu, razem z kolegami z sekcji. Uwielbia woltyżerkę konną, są to ćwiczenia wykonywane podczas galopu, kłusa, bądź stępa. Piotr najczęściej wykonuje efektowne figury jak np. tzw. pionówkę, gdy podczas galopu jedzie z boku konia głową w dół. Uczestnictwo w Czarnej Podkowie to dla niego jednak nie tylko jazda konna ale też wspaniała lekcja historii, której propagowaniem zajmują się członkowie klubu. Ponadto kultywują kulturę kawaleryjską oraz uczestniczą  w uroczystościach patriotycznych i nie tylko. - Fakt, iż należę do Czarnej Podkowy wiele dla mnie znaczy. Nie tylko rozwijam tam swoje pasje ale także uczę się wielu ciekawych informacji i umiejętności, zawiązuje przyjaźnie, jednocześnie wpływając pozytywnie na innych i propagujące zdrowy i ciekawy tryb życia. Czy można chcieć czegoś więcej – pyta z radością.
 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do