
Połączyła ich miłość do muzyki. Ta prawdziwa spadła jak grom z jasnego nieba już po pierwszym dniu znajomości. Od tamtego czasu wspólnie tworzą, koncertują, nagrywają i... wychowują dzieci
To nie najlepsza wiadomość dla panów-fanów talentu Julii Olędzkiej. Artystka oddała serce Michałowi! To już pewne. W miniony piątek (22 kwietnia) w USC w Świeciu powiedziała “tak” i stała się Julią Olędzką-Zienkowską. Huczne wesele w sali Stokrotki zdominowało środowisko muzyków z rodziny Olędzkich i sceny trójmiejskiej z którymi Michał gra w zespołach Nene Heroine i FellowB.
Młodzi poznali się 2 lata temu. Miłość dopadła ich niczym grom z jasnego nieba. - Byłam po The Voice of Poland i pracowałam nad swoim singlem - prezentem od Margaret. - wspomina Julia. - Mieszkałam w Gdańsku. Potrzebowałam tam studia i akompaniatora. Na jedno z ogłoszeń pojawił się Michał z gitarą i drugiego dnia już byliśmy parą - dodaje. Po dwóch tygodniach zakochani artyści już zaczęli pracę nad wspólnym materiałem.
Julię z pewnością znają wszyscy nasi czytelnicy. Michał zaś jest uznanym gitarzystą, kompozytorem i producentem muzycznym z Trójmiasta. Para od kilku miesięcy mieszka w Świeciu. Tu, w SOK Stokrotka Michał naucza gry i produkuje muzykę w swoim nowym studio. Julię pochłonęło macierzyństwo. Wspólnie wychowują 3-letniego Fryderyka i 9-miesięcznego Lenarda. - Zakochany w Michale Fryderyk podkreśla, że to właśnie on lepiej śpiewa z nas dwojga - żali się Julia… Państwo Zienkowscy pracują obecnie nad wspólnym materiałem. - Mamy cztery kompletne utwory, jeszcze pozostało kilka, co nie jest łatwe, bo mój mąż jest perfekcjonistą - mów Julia. - W końcu roku ruszymy w trasę promującą ten materiał, w przyszłym już na pewno pojawi się płyta - dodaje.
Fot. Nadesłane