Reklama

Joanna Grodzicka prowadzi Dom Seniora w Tleniu. Opowiedziała, jak wygląda rzeczywistość w tym miejscu

Pani Joanna jest właścicielem Domu Seniora Tucholanka w Tleniu. Od pięciu lat prowadzi  działalność, która okazała się być strzałem w dziesiątkę

Wcześniej, w latach 1934-1975, znajdował się w tym miejscu pensjonat prowadzony przez przodków pani Joanny. Ogromny sentyment do tych stron sprawił, że postanowiła wykupić budynek od pozostałych spadkobierców i stworzyć w tym miejscu coś swojego. - Zdecydowaliśmy się zmienić branżę. Pensjonat w tej okolicy cieszyłby się zainteresowaniem zapewne przez 3 miesiące w roku, więc postawiliśmy na całoroczny dom dla seniorów. Wiedzieliśmy, że jest taka potrzeba, więc bardzo szybko pojawili się pensjonariusze i do dziś mamy cały czas komplet 32 osób. Planujemy wybudować także dwa kolejne takie obiekty – opowiada.

Wcześniej była nauczycielką i podkreśla, że to doświadczenie bardzo pomaga jej w pracy ze starszymi, cierpiącymi na demencję starczą lub Alzheimera. - Kiedyś dwóch panów pobiło się swoimi laskami o temperówkę. Powiedziałam im, że jeżeli nie dojdą do porozumienia, to zabiorę im kredki. Podziałało. Wydaje się to nieprawdopodobne dla osób, które nie miały do czynienia z taką osobą, jednak tak po prostu jest. Starość czasami wiąże się z przykrymi stanami – mówi.

Pani Joanna wyznaje, że wiele osób pyta ją, jak radzi sobie patrząc codziennie na chorych ludzi. - Jest to bardzo trudna praca, jednak daje ona wiele satysfakcji. Często jest tak, że rodzina nie potrafi się pogodzić z tym, że ktoś, kto ich wychowywał, był autorytetem, teraz jest umysłowo niesprawny i zachowuje się zupełnie inaczej, nierzadko jak dziecko. Coraz częściej zdarza się, że wszyscy z rodziny pracują i nie mają odpowiedniej ilości czasu, aby zająć się starszą osobą. Senior odczuwa te emocje i również jemu się one udzielają. Taki stres i spięcie dodatkowo obciążają obie strony – wyznaje.

Właścicielka zapewnia, że dom seniora jest miejscem, gdzie wszystko dzieje się powoli, opiekunowie mają czas dla pensjonariuszy. - Oni naprawdę tutaj dobrze się bawią. Mają zapewniane różne atrakcje, mogą korzystać z dużego parku,  a ruch i aktywność fizyczna zapewnia im sprawność i dłuższe życie. Nikt się nie stresuje jeżeli coś pobrudzą lub zepsują, ponieważ u nas jest to na porządku dziennym – mówi.

Pani Joanna zaznacza, że opiekun osób starszych ma na sobie ogromną odpowiedzialność. - Trzeba cały czas myśleć i przewidywać. Nie można zamknąć na tydzień domu seniora, ponieważ pensjonariusze przebywają tam cały czas. Bardzo trudnym czasem był wybuch pandemii, który sprawił, że zastanawiałam się, czy mamy odpowiednią ilość zapasów, aby przetrwać i jak najmniej narażać się na kontakt zewnętrzny. Tę pracę trzeba wykonywać porządnie i uczciwie – to klucz do sukcesu – dodaje.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Galikowski Grzegorz - niezalogowany 2023-03-18 17:43:29

    Wspaniałe miejsce , mega miła obsługa ,cieszę się że moja mama spędza tam czas w miłym towarzystwie . G.Czersk

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do