Reklama

Jak to jest zostać dawcą szpiku? Bartosz Rozkwitalski opowiada z pierwszej ręki

Bartosz pochodzi z Serocka i jest związany z tamtejszą jednostką OSP. Regularnie oddaje krew, a w ostatnim czasie został także dawcą szpiku.

Już jako mały chłopiec podziwiał pracę strażaków i od 12 roku życia należał do strażackiej drużyny młodzieżowej. Gdy stał się pełnoletni, bez wahania wstąpił do miejscowej OSP. - Przyświeca mi chęć niesienia pomocy innym – to podstawowe założenie moich działań strażackich. Poza tym, to odskocznia od codzienności i zwykłej pracy. Po usłyszeniu wyjącej syreny pojawia się adrenalina – wyznaje.

Innym działaniem Bartosza, zapewniającym pomoc innym, jest oddawanie krwi. - Zdarzało się, że oddawałem krew co 8 tygodni – to minimalny odstęp czasowy pomiędzy pobraniami. Myślę, że oddałem około 10 litrów krwi – mówi.

Od 2016 roku mężczyzna jest zarejestrowany jako potencjalny dawca szpiku. Niedawno odebrał telefon, którego nie spodziewał się nigdy. - Na początku było ogromne zaskoczenie i poczułem, jak mocno zabiło mi serce. Bez wahania zgodziłem się oddać krwiotwórcze komórki – opowiada.

Bartosz wyznał, że nie przypuszczał, aby kiedykolwiek miał zadzwonić do niego ktoś z DKMS-u. - Nie znam personalnie osoby, która jest dawcą. Nie słyszałem też, żeby ktoś z okolicy to zrobił, więc nie liczyłem, że padnie na mnie – opowiada.

Przed oddaniem szpiku należy przez 4 dni przyjmować zastrzyki, które pozwalają krwiotwórczym komórkom uwalniać się z kości. Wiąże się to z pewnym dyskomfortem, który opiera się na bolących kościach kręgosłupa i miednicy oraz problemami z zaśnięciem. - Pomimo tych drobnych dolegliwości uważam, że warto. To tylko kilka dni, a po pobraniu szpiku, wszystko wraca do normy. Cały proces przebiega pod kontrolą, więc nie ma się czego bać – dodaje.

Każdy z dawców po pobraniu może zdecydować, czy chce dowiedzieć się czegoś o osobie, która jest biorcą. Bartosz dowiedział się podstawowych informacji o swoim genetycznym bliźniaku, później otrzyma także informacje, czy przeszczep się przyjął. - Zachęcam do zapisania się do bazy potencjalnych dawców szpiku, ponieważ – cytując hasło przewodnie fundacji DKMS – i Ty możesz uratować komuś życie! – mówi.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do