
Bibliotekarka i animatorka kultury z Lniana. Koordynuje pracą Punktów Bibliotecznych w Ostrowitem i Brzemionach.
Są to miejsca skupiające lokalną społeczność działające jak wiejskie domy kultury. Spotyka się tam młodzież, koła gospodyń, przychodzą dzieci, dla których pani Hanna prowadzi zajęcia i warsztaty. - Jest też okazja porozmawiać na różne tematy z dziećmi czy pomóc im odrobić zadania domowe - podkreśla.
Od dziecka marzyła, żeby pracować w kulturze, choć jak wiadomo to nie jest zawód, który przynosi duże zarobki. - Różne zawody się u mnie przewijały, ale ostatecznie postanowiłam ukończyć kierunek: zarządzanie kulturą i tego nie żałuję. Z kulturą związana byłam od dziecka. Przez cztery lata w szkole tańczyłam w Zespole Tanecznym Kociewiacy oraz śpiewałam w szkolnym chórze. Od zawsze wiedziałam, że chcę pracować dla ludzi i z ludźmi. To nie jest łatwe, ale dzięki miłej atmosferze w pracy i otwartości zawsze udaje się znaleźć rozwiązanie trudnych sytuacji - komentuje.
Pani Hanna na rzecz kultury pracuje 12 lat, w tym 6 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Lnianie. Największą satysfakcję w tej pracy sprawia mi, kiedy nasi dorośli podopieczni - osoby, które same przychodziły do świetlicy, teraz przyprowadzają swoje dzieci - przyznaje. - To oznacza, że darzą nas zaufaniem i mają sentyment. Są też osoby w szkołach średnich, które przynajmniej raz na pół roku odwiedzają nas i przychodzą się przywitać, opowiedzieć co u nich - dodaje. Pani Hanna jest jednym prężnie działających pracowników gminnej biblioteki, którzy cały czas się szkolą i szukają nowych możliwości pozyskania środków finansowych. To właśnie dzięki nim w Lnianie i okolicach cały czas coś się dzieje.
Największe marzenie pani Hani to zdrowie i zgoda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie