
W ostatnią sobotę niektórzy z powodu pogody odwoływali imprezy. Nie w Topolnie (gm. Pruszcz). Przy świetlicy wiejskiej piknikiem zakończono projekt "Twój wybór, Twoja szansa". Uczestniczyła niemal cała wieś, a ludzie zajęci zabawą lub degustacją smakołyków zdawali się nie zauważać, że czasem mocniej pada i wieje
Teren przy świetlicy wiejskiej i siedzibie OSP Topolno w sobotnie popołudnie (21 maja) stale wypełniało kilkadziesiąt osób. Co rusz przybywali nowi, inni się oddalali. Dzieci kursowały między dmuchaną zjeżdżalnią, zabawami prowadzonymi przez animatorki, punktem malowania twarzy, a wytwórcą waty cukrowej. - Na tak niedużą wieś przyszło wiele osób - tłumaczy Ewa Nowicka, sołtyska Topolna. - Nasza pomoc w organizacji festynu opierała się na przygotowaniu przez mieszkańców sołectwa wypieków, cateringu, przygotowaniu miejsca i skrzyknięciu ludzi. Ale to GOPS z Pruszcza, jest głównym organizatorem pikniku w ramach projektu skierowanego do mieszkańców Topolna i okolicznych wiosek - dodaje.
Festyn dla mieszkańców zakończył realizację projektu pt: “Aktywizacja społeczna i zawodowa -Twój wybór, twoja szansa”. -W jego założeniach chodziło o przywrócenie osób wykluczonych do społeczności lokalnej - tłumaczy Maciej Pszczoliński z GOPS w Pruszczu. - W ramach tego zadania prowadziliśmy kursy zawodowe i szkolenia psychologiczne aktywizujące społecznie i zawodowo. 14 mieszkańców uzyskało nowe kompetencje i umiejętności interpersonalne. Kilka z pań stało się opiekunkami dziecięcymi, mężczyźni operatorami wózków widłowych. Część z tych osób już podjęła pracę, liczymy że wkrótce będą pracować wszyscy - kończy Pszczoliński.
Pod zadaszonym tarasem świetlicy wiejskiej uczestnikom serwowano słodkie wypieki przygotowane przez lokalne gospodynie, panowie grillują kiełbaski, a pod zadaszeniem dla wszystkich przygotowywana jest wata cukrowa. Nikt nie miał prawa się nudzić, dbały o to trzy animatorki w przebraniach Minionka i clownów, które gdy tylko kapie deszcz, lub zbyt intensywnie wiele, przenosiły kolejne zabawy pod zadaszony taras. Bawiły się głównie dzieci, ale co i rusz do konkursów wciągano dorołych. Sądząc po atmosferze, w tym środowisku pogoda absolutnie nie miała znaczenia - uśmiechali się wszyscy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie