
Przed wyborami parlamentarnymi posłanka Ewa Kozanecka z Prawa i Sprawiedliwościowi chwaliła się w mediach społecznościowych, co przy jej udziale udało się zrobić dla powiatu świeckiego. To nie wystarczyło. Ewa Kozanecka nie uzyskała reelekcji
Ewa Kozanecka pierwszy raz do Sejmu dostała się w 2015 roku. W 2019 roku uzyskała poselską reelekcję. Kozanecka znana jest w powiecie świeckim z tego, że często jeździ po gminach wręczając symboliczne czeki na dofinansowania, przecina wstęgi itp. W tegorocznych wyborach do Sejmu otrzymała pozycję numer 6 na liście Prawa i Sprawiedliwości. W czasie kampanii wyborczej w mediach społecznościowych często informowała, co przy jej udziale udało się zrobić dla powiatu świeckiego. Wymieniała inwestycje, zadania itp. Na niewiele to się zdało, bo nie otrzymała reelekcji.
W całym okręgu wyborczym nr 4 Ewa Kozanecka uzyskała 17086 głosów. Dało to piąte miejsce na liście PiS-u w okręgu. Kozanecka nie uzyskała reelekcji. Dla porównania Iwona Karolewska startująca z listy Koalicji Obywatelskiej otrzymała 8572 głosy i dostałą się do Sejmu. Z czego to wynika? Liczą się bowiem głosy oddane na komitety wyborcze. Wybory wygrywa komitet, który uzyska najwięcej mandatów. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności otrzymanej liczby głosów. W okręgu wyborczym nr 4 wygrała Koalicja Obywatelska stąd przypadła im większa ilość mandatów.
W powiecie świeckim Ewa Kozanecka dostała 1121 głosów. Najwięcej otrzymała Iwona Karolewska z Koalicji Obywatelskiej (7017). Kolejne miejsca zajęli: Łukasz Schreiber z Prawa i Sprawiedliwości (5520), Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej (3122) i Paweł Szrot z Prawa i Sprawiedliwości (2485).
- Z żalem informuję, że pomimo tak wielkiego wsparcia nie udało się zdobyć mandatu poselskiego – przekazała w mediach społecznościowych Ewa Kozanecka. - Oddzielało nas zaledwie 50 głosów od sukcesu. - Startowałam z pozycji szóstej co oznacza, że ci, którzy oddali na mnie głosy, zrobili to świadomie. Nie możemy mówić tu o głosach z przypadku, jakie na pewno otrzymują kandydaci z pierwszymi numerami. Stąd, tak ogromne Wasze poparcie - mieszkańców wierzących, że to właśnie ja powinnam reprezentować nasze małe Ojczyzny, powoduje moje ogromne wzruszenie i wdzięczność. Przez ostatnie osiem lat mojej kadencji mieliśmy okazję się poznać. Wiecie, że działam i wdrażam, to, co dobre dla mieszkańców. To się nie zmieni. Będę walczyć o lepsze jutro dla nas wszystkich, mimo przeciwności, bo dla Was, dla nas, warto. Dziękuję z całego serca za Wasze niewyobrażalne wsparcie i pomoc w kampanii. Docierały do mnie liczne wiadomości, pełne pozytywnego przekazu, motywacji i wykonanej pracy. Nie zawsze mogłam na nie odpowiedzieć, ale każda dotarła i sprawiła uśmiech na mojej twarzy. Za to Wam serdecznie dziękuję. Teraz chce spędzić czas z rodziną, ale obiecuję, że wrócę i jeszcze nie raz usłyszycie o moich sukcesach dla naszego regionu, o sukcesach Ewy Kozaneckiej – dodała.
Fot. profil Fb Ewa Kozanecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie