
- Nasze Nowe i okoliczne wioski są pięknie wyremontowane. Wandale niszczą to co zrobiono. Nic nie może tu przetrwać dłużej niż jeden dzień. Co można z tym zrobić? – pytają mieszkańcy gminy
Z wandalami postanowili walczyć najmłodsi mieszkańcy Bochlina (gmina Nowe). Dzieciaki wraz z swoją opiekunką z WDK Bochlin postanowili rozpocząć swoje prace od pomalowania przystanku autobusowego. - Na przystanku pojawiły się bardzo brzydkie napisy, przekleństwa. Strasznie go szpecą – opowiadają dzieci z Bochlina.
Dzieciaki chcą, aby przystanek był ich wizytówką. - Kupiliśmy spray i postanowiliśmy pomalować przystanek. Brzydkie napisy zostały zamalowane przez drzewko. Zrobiliśmy też serduszko i sporo innych kolorowych elementów. Wygląda ślicznie. Mamy nadzieję, że nikt nam tego nie zniszczy – opowiadają dumnie dzieciaki.
To nie pierwszy akt wandalizmu w Bochlinie. Sprzed WDK Bochlin tego lata ukradziono kostki z chodnika, wyrwano także nowo posadzone drzewka.
W aktami wandalizmu zmaga się także Nowe. Na nowskim rynku nowe nasadzenia kwiatowe nie przetrwały nawet jednego dnia. Licznie kradzieże roślin zanotowano też tego lata nad jeziorem Czarownic. Nowe miejsca – tak jak np. nowy przystanek autobusowy w Nowem są niszczone. Na murach pojawiają się nowe napisy, które nie mają nic wspólnego z graffiti.
Co na to nowska policja? - Zwiększyliśmy patrole w całym mieście. Monitorujemy sytuację i szukamy sprawców- mówi Jarosław Chabowski, komendant policji w Nowem.
W Nowem z pewnością przydałby się jeszcze patrole piesze, które zwiększyłyby bezpieczeństwo mieszkańców i ograniczyły wandalizm do minimum.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zgłaszam to do prokuratury, małe wandale nie będą mi przystanków malować